Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Korekta eurodolara

0
Podziel się:

Piątkowy poranek przynosi odreagowanie, silnych wczorajszych wzrostów EUR/USD, w następstwie których para ta wspięła się do poziomu 1,3440 dolara.

Piątkowy poranek przynosi odreagowanie, silnych wczorajszych wzrostów EUR/USD, w następstwie których para ta wspięła się do poziomu 1,3440 dolara, co jest jej dwuletnim maksimum. O godzinie 9:17 za euro trzeba było zapłacić 1,3415 dolara.

Najbliższe godziny na rynku walutowym, powinny przynieść stosunkowo niewielką zmienność EUR/USD. Można oczekiwać, że inwestorzy będą wstrzymywać się z decyzjami do czasu publikacji marcowego raportu z amerykańskiego rynku pracy. Dane te ujrzą światło o godzinie 14:30.
Analitycy szacują, że w sektorze pozarolniczym przybyło w poprzednim miesiącu 120 tys. nowych miejsc pracy, natomiast stopa bezrobocia w USA wzrosła z 4,5 proc. do 4,6 proc. Większa liczba nowych miejsc pracy i niższa stopa bezrobocia, przełożą się na umocnienie dolara. Odwrotne dane będą prowokować jego wyprzedaż.

Z punktu widzenia analizy technicznej, wczorajszy wzrost EUR/USD z 1,3365 do dwuletniego maksimum na 1,3440 dolara, potwierdził przewagę popytu. Jednak specyfika wzrostów obserwowanych od końca stycznia br. sprawia, że szanse na silny ruch do góry dziś lub na początku przyszłego tygodnia, raczej nie są duże. Stąd też można założyć, że strefa oporu 1,3450-1,3468 dolara, jaką tworzy górne ograniczenie 1,5-tygodniowego kanału wzrostowego na wykresie godzinowym oraz szczyt z marca 2005 roku na wykresie dziennym, pozostanie aktualna przynajmniej do końca przyszłego tygodnia.

Perspektywa trwałego przełamania 1,3440-1,3468 dodatkowo się oddali, z chwilą powrotu EUR/USD poniżej poziomu 1,3387-1,3400 dolara.
W średnim terminie podstawowym scenariuszem dla eurodolara wciąż jest scenariusz wzrostowy. Dopiero spadek poniżej 1,33, a więc m.in. wybicie dołem z ponad dwumiesięcznego kanału wzrostowego na wykresie dziennym, może zapowiadać silne spadki.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)