*W poniedziałek złoty lekko osłabił się wobec dolara i euro, ale w opinii analityków jest to jedynie efekt korekty po niedawno notowanym umocnieniu i w kolejnych dniach polska waluta znów zacznie zyskiwać na wartości. *
Około godziny 14.30 za euro płacono 3,8900 zł w porównaniu do 3,8830 zł rano i wobec 3,8770 zł w piątek wieczorem. Dolara wyceniano na 3,0600 zł w odniesieniu do 3,0530 zł rano i wobec odpowiednio 3,0450 zł.
"Na rynku walutowym mamy do czynienia z korektą po ostatnim umocnieniu złotego. Dotarliśmy jednak do ważnych poziomów oporu, 3,89 - 3,90 zł za euro i 3,06 zł za dolara i te wartości powinny powstrzymać wzrost kursów walut i w najbliższych dniach złoty znów się umocni" - powiedział Andrzej Dziewięcki z Capital Management Poland.
Na rynku długu spadła dochodowość papierów z krótkiego końca krzywej; rentowność obligacji ze środka i długiego końca nie zmieniła się w porównaniu z poziomami notowanymi podczas otwarcia.
Około godziny 14.35 rentowność obligacji dwuletnich (OK1208) wynosiła 4,63 proc. w porównaniu do 4,74 proc. rano i 4,75 proc. w piątek po południu. W przypadku pięcioletnich papierów było to 5,15 proc., czyli dokładnie tyle, co na otwarciu i względem 5,13 proc. w piątek, natomiast w przypadku dziesięcioletnich papierów było to 5,30 proc., czyli tyle, co rano i w stosunku do 5,29 proc. w piątek na zamknięciu.
