Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Korekta zawitała na rynek złotego

0
Podziel się:

Korekta zawitała za to ze sporym rozmachem na rynku krajowej waluty, która straciła wczoraj dynamicznie zarówno do euro, jak i do dolara. Obecnie po jej przebiegu najlepiej poznamy siłę rynku.

Początek tygodnia na rynku eurodolara upłynął w spokojnej atmosferze. Kontynuowany został trend aprecjacji europejskiej waluty z ostatniego okresu. Ceny dziś rano wspięły się już w okolice 1.2840, choć widoczne jest już wyhamowywanie tempa wzrostu euro, co stanowić powinno zapowiedź zbliżającej się korekty.

Korekta zawitała za to ze sporym rozmachem na rynku krajowej waluty, która straciła wczoraj dynamicznie zarówno do euro, jak i do dolara. Obecnie po jej przebiegu najlepiej poznamy siłę rynku. Z ważniejszych danych makroekonomicznych przewidziano na dzisiaj jedynie wskaźnik zaufania konsumentów. Dzisiaj zaczyna się również posiedzenie RPP, jednakże decyzja w sprawie poziomu stóp procentowych zapadnie jak zwykle w środę (prognozuje się brak zmian).

EUR/USD
Na eurodolarze mamy krótkoterminowo dosyć ciekawą sytuację. Przez niemal cały, wczorajszy dzień budowana była formacja głowy z ramionami, jednakże nie udało się wygenerować sygnału sprzedaży, bowiem ceny dziś rano cofnęły się z linii szyi (ok. 1.2770) i dynamicznie poprawione zostały wczorajsze maksima przy 1.2830. Warto również zauważyć, że potwierdzone tym samym zostało wsparcie w postaci górnego ograniczenia wzrostowego kanału, z którego rynek niedawno się wybił górą, zatem jakiejkolwiek korekty wypatrywałbym przynajmniej po zejściu pod wspomnianego wsparcie. Aktualnie jednak widoczna staje się formacja klina zwyżkującego i jego dolne ograniczenie pokrywa się obecnie ze wspomnianym wyżej wsparciem, które znajdują się teraz przy 1.2780, zatem zejście pod te poziomy sugerowałoby już możliwość nieco większej korekty ostatniego trendu deprecjacji dolara. Dzięki dzisiejszemu, szybkiemu cofnięciu się z nowego szczytu na wskaźnikach krótkoterminowych pojawiły się już negatywne dywergencje, które dodatkowo
sygnalizują przecenę, zatem wsparcie przy 1.2780 uważać należy za wiarygodne. Oporu doszukiwałbym się nieznacznie nad dzisiejszymi maksimami (na górnym ograniczeniu klina), czyli w okolicach 1.2845/50.

USD/JPY
Trend deprecjacji dolara widoczny jest również na rynku jena japońskiego. Dziś rano ceny wybroniły krótkoterminową, przyspieszoną linię trendu spadkowego, zatem dopiero jej wyraźne przebicie będzie tu pierwszym sygnałem słabnięcia podaży amerykańskiej waluty. Wspomniany opór znajduje się przy cenie 106.78. Nieco wyżej oporów doszukiwałbym się przy cenie 107.00. Warto tu zauważyć, że poziom ten był do niedawna dość ważnym, średnioterminowym wsparciem, zatem zatrzymanie się ewentualnego, wzrostowego odreagowania w tym rejonie sugerowałoby tu jedynie utworzenie ruchu powrotnego. Najbliższe wsparcie to wczorajsze minimum, które wyznaczone zostały przy cenie 106.21 i jego przekroczenie byłoby sygnałem zakończenie krótkoterminowego odreagowania i kontynuacji trendu utraty wartości dolara.

EUR/JPY
Na rynku eurojena poniedziałek, jak również wczorajszy dzień przyniósł wyraźne umocnienie się europejskiej waluty. Najbliższym, ale i dość wiarygodnym wsparciem, jest krótkoterminowa linia trendu wzrostowego, która aktualnie pokrywa się ze wsparciem przy 136.60. Warto podkreślić, że ceny doszły już do oporu, czyli strefy 136.87/97. Należy się zatem niebawem spodziewać jakiś bardziej konkretnych rozstrzygnięć zwłaszcza, że od piątku można również mówić o klinie zwyżkującym, który robi się już coraz ciaśniejszy, zatem powinnyśmy być niebawem świadkami wybicia i silniejszego ruchu w którąś ze stron.

GBP/USD
Interesująca sytuacja ma również miejsce na funcie. Tutaj jednak zamiast klina pojawił się trójkąt zwyżkujący. Jego ograniczenia (1.8400/48) warto jednak przefiltrować o znajdujące się nieznacznie dalej istotne poziomy. Opór stanowi bowiem przy cenie 1.8464 poziom szczytu z 6 sierpnia, którego przekroczenie sugerowałoby kontynuację trendu aprecjacji brytyjskiej waluty względem dolara. Zachętą do korekty byłoby z kolei przebicie kilkudniowej linii trendu wzrostowego, która aktualnie zlokalizowana jest przy cenie 1.8377. Kolejnymi wsparciami byłyby wtedy górne ograniczenie niewielkiej konsolidacji z końca ubiegłego tygodnia (1.8300) oraz w okolicach 1.8220 również górne ograniczenie wzrostowego kanału, z którego ceny wybiły się w ubiegłą środę górą. Krótkoterminowe wskaźniki również sugerują przecenę brytyjskiej waluty poprzez widoczne już, negatywne dywergencje.

USD/CHF
Na rynku franka szwajcarskiego sytuacja niemal analogiczna do rynku eurodolara (bardzo wysoka korelacja między nimi). Tutaj również zarysowująca się wczoraj formacja (odwróconej) głowy z ramionami przekształciła się w klin (zniżkujący), którego ograniczenia to obecnie zakres 1.1925/75. Wczoraj doszło tu do wybicia się ze spadkowego kanału dołem i obecnie oporem jest jego dolne ograniczenie, które znajduje się teraz przy cenie 1.2000, zatem ponowne wyjście nad jego poziom sugerowałoby już oznaki wyczerpywania się podaży amerykańskiej waluty. Nieco wyżej opór stanowiło będzie górne ograniczenie wspomnianego kanału, czyli linia trendu spadkowego, która znajduje się przy cenie 1.2125. Wsparciem jest oczywiście dolne ograniczenie aktualnego, niewielkiego klina zniżkującego i wybicie się z niego dołem byłoby kolejnym impulsem do wyprzedaży dolara.

EUR/PLN
Jak już we wstępie wspomniałem, sytuacja na rynku krajowej waluty staje się bardzo interesująca. Doszło wczoraj bowiem do wyznaczenia już długo wyczekiwanej korekty. Trzeba przyznać, że jej skala, jak na jeden dzień, jest bardzo duża. Złoty stracił bowiem wczoraj wobec euro ponad 8 groszy. Technicznie jednak ruch ten jest jedynie konsekwencją niedawnego odbicia się od dolnego ograniczenia spadkowego kanału i testem ograniczenia górnego, które znajduje się w okolicach 4.3670, a zatem nieznacznie wyżej. Wiele teraz zależy od aktualnej sytuacji, bowiem wybicie z kanału górą sugerowałoby dalszą deprecjację krajowej waluty i wówczas realną stałaby się przecena do okolic 4.39/41. JJeśli jednak kupujący europejską walutę nie zdołają się wybić ponad wspomniany opór to sugerować mogłoby to ponowne skierowanie się do ostatnich minimów. Aktualnie najbliższym poziomem hamującym kupujących złotego jest cena 4.3430, której podażowe działanie mieliśmy okazję zobaczyć również wczoraj. Teraz poziom ten pełni już rolę
wsparcia. Przy tak silnym ruchu wskaźniki krótkoterminowe są oczywiście mocno wyprzedane, ale nie odgrywają one obecnie zbyt wielkiego znaczenia.

USD/PLN
Na rynku dolara również widoczna była spora podaż krajowej waluty, jednakże już w nieco mniejszym zakresie, niż na eurozłotym. Tutaj wzrost wartości dolara dokonał się z porannej ceny przy ok. 3.36, do ok. 3.4150 na zamknięciu. Jest to zatem dość poważny impuls, który świadczy o możliwości pogłębienia zapoczątkowanego wczoraj odbicia, która zwłaszcza nabrać mogłoby rozmachu przy założeniu wystąpienia głębszej korekty na rynku eurodolara, a tym samym większości par powiązanych z walutą amerykańską.

Wracając jednak do krajowej waluty, to wsparciem jest oczywiście wczorajszy dołek przy 3.36, natomiast zapoczątkowana korekta ma obecnie szanse dotrzeć do okolic podażowej strefy przy 3.4500 - 3.4650. Znajdują się tam ograniczenia niedawnego klina zniżkującego, z którego doszło do wybicia się dołem, zatem potencjalna korekta może być tu jedynie ruchem powrotnym do dolnego ograniczenia formacji. Jeśli jednak kupujący dolara nieco się zagalopują i wyjdą nad wspomniany obszar, to kolejnego oporu doszukiwałbym się przy cenie 3.49.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)