"Złoty zyskał dzisiaj na wartości, uważam, że jest to krótkoterminowa korekta i (...) złoty ponownie się osłabi, ale w długim okresie będzie się raczej umacniał" - powiedział PAP Rafał Uss, dealer Raiffeissen Banku.
"Na poprawę nastrojów na pewno wpłynął przetarg na bony, bo popyt był bardzo wysoki" - powiedział Uss.
Ministerstwo Finansów na czwartkowej aukcji sprzedało całą ofertę bonów 10-tygodniowych o wartości 3,5 mld zł. Średnia rentowność wyniosła 5,207 proc., zgodnie z oczekiwaniami rynku, przy popycie 6,2 mld zł, znacznie przekraczjącym prognozy.
Około 13.30 euro było wyceniane na 4,554 zł, o 3,2 gr mniej niż w środę wieczorem, zaś dolar na 3,895 zł, o 2,2 gr mniej. Po porannych wzrostach cen obligacji nastąpiło schłodzenie rynku spowodowane wyprzedażą na rynkach zagranicznych.
"Sprzedaż została spowodowana sytuacją na rynku międzynarodowym. Nastąpiła wyprzedaż papierów zagranicznych i rynek zaczął się osłabiać" - powiedział PAP Piotr Pazio, dealer banku Millenium.
Zdaniem analityków wyniki czwartkowego przetargu bonów skarbowych nie wywarły żadnego wpływu na rynek obligacji.
"Rynek przetargu nie zauważył. Dużo ważniejszy dla polskiego rynku był dzisiejszy spadek bundów" - powiedział PAP Przemysław Magda, analityk Banku Handlowego.
Około 13.30 rentowność obligacji dwuletnich OK0805 w porównaniu z środowym wieczorem wzrosła o 2 pkt bazowe do 5,21 proc. Dochodowość papierów pięcioletnich PS0608 spadła o 1 pkt bazowy do 5,59 proc., a dziesięcioletnich DS1013 wzrosła o 2 pkt bazowych do 5,93 proc.
