"Nie spodziewam się znacznych ruchów na złotym. Odchylenie powinno kształtować się poniżej 2 proc. Nie będzie żadnych danych makroekonomicznych. Rynek przyjmie wyczekującą postawę" - powiedział PAP Tomasz Zdyb, analityk Pekao SA.
Odchylenie od starego parytetu rano wyniosło 1,75 proc. po słabiej stronie.
Złoty podąża za kursem dolara do euro, które umocniło się nad ranem nawet do 1,2215 USD z 1,212 USD wieczorem w środę.
Ceny obligacji zależą głównie od sytuacji na rynkach światowych. Rano nie zmieniły się znacząco. Rentowność dwuletnich obligacji OK0406 oraz pięcioletnich DS0509 spadła o 1 pb do 6,61 proc. oraz 6,89 proc., a dziesięcioletnich wzrosła do 6,83 proc. z 6,82 proc.
"Czwartkowa sesja w dużej mierze zależy od tego, co stanie się na rynkach zagranicznych. Nie oczekujemy informacji z rynku lokalnego mogących silnie oddziaływać na wycenę" - powiedział PAP Przemysław Magda, analityk Banku Handlowego.
Bank Anglii w czwartek podejmie decyzję o wysokości stóp procentowych, a w USA zostanie podany indeks cen producenta za marzec oraz liczba nowych bezrobotnych.
W kraju resort finansów zorganizuje w czwartek, z powodu święta w poniedziałek, przetarg bonów skarbowych oferując bony roczne za 1 mld zł i 13-tygodniowe za 100 mln zł. Dodatkowo MF planuje odkupić obligacje PK0704 o wartości nominalnej 2,9 mld zł oraz obligacje OK0804 o wartości 2 mld zł.
