Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lekkie osłabienie na rynku złotego

0
Podziel się:

Dzisiejsze notowania na krajowym rynku walutowym przyniosły lekkie osłabienie złotego. Ma ono charakter korekcyjny i raczej nie zdoła poważniej zagrozić aktualnej tendencji spadkowej.

*USD/PLN *Dzisiejsze, dotychczasowe notowania na krajowym rynku walutowym przyniosły lekkie osłabienie złotego, które jest niejako kontynuacją tendencji widocznej od wczoraj. Jego skala nie jest jednak na tyle duża, żeby w jakikolwiek poważny sposób była w stanie zagrozić ostatniemu dorobkowi posiadaczy krajowej waluty. Kurs obecnie oscyluje w rejonie 3.20, natomiast najbliższym, istotnym poziomem oporu jest dopiero rejon 3.2450, czyli poziom zeszłotygodniowego dołka, który był niedawno istotnym wsparciem. Jego podażowe znaczenie wzmocnione jest obecnie również około 3-tygodniową, przyspieszoną linią trendu spadkowego. Można obecnie zakładać, że dopiero wyprowadzenie cen przez kupujących ponad ten rejon, świadczyłoby o ponownym zbieraniu sił przez popyt i tym samym możliwości pogłębienia fali aprecjacji dolara. Póki jednak kurs przebywa poniżej tych rejonów, nadal posiadacze krajowej waluty mają na rynku przewagę, a potwierdzeniem tego faktu byłoby ustanowienie nowych minimów, czyli spadek pod poziom
3.1750.
* *EUR/PLN
Ciekawa sytuacja ma obecnie również miejsce na eurozłotym. Tutaj także widoczne jest korekcyjne osłabienie krajowej waluty, ale analogicznie, jak w przypadku poprzedniej pary, również nie zdołało ono poważniej zagrozić aktualnej tendencji spadkowej. Naruszeniu uległa jedynie krótkoterminowa, około 2-tygodniowa, przyspieszona linia trendu spadkowego. Była ona jednak oparta o jedynie 2 punkty styczne, a zatem jej wiarygodność tym samym była tu i tak mocno podważona. Zdecydowanie ważniejszym oporem jest zapewne miesięczna linia trendu spadkowego, która znajduje się przy cenie ok. 3.8550. Jej przełamanie miałoby już szansę okazać się nieco bardziej groźne w skutkach dla posiadaczy złotego, bowiem sugerowałoby już wyczerpywanie się aktualnego potencjału podaży, jak również można by się wówczas liczyć z testem nieco wyżej położonego oporu, czyli 3.8820/30. Póki zatem wspomniany opór nadal nie został przełamany, zakładać należy utrzymywanie przewagi przez posiadaczy złotego. Z racji faktu, że do oporu mamy obecnie
stosunkowo blisko, można się spodziewać, że rozstrzygnięcia przyjdzie nam zobaczyć już niebawem.
*PLN BASKET *Dzisiejsze osłabienie złotego widoczne jest także na koszyku, który przetestował okolice 3.53. Jak na razie jednak, analogicznie do poprzednich par, również skala odreagowania nie jest tu zbyt głęboka, a tym samym kontynuacja trendu spadkowego na tym etapie nie wydaje się zagrożona. Pierwszym powodem do obaw powinno być dopiero przełamanie miesięcznej linii trendu spadkowego, która obecnie zlokalizowana jest przy cenie 3.55. Nieco wcześniej podaży spodziewałbym się również na poziomie 3.5350, czyli w rejonie zeszłotygodniowego dołka. Gdyby doszło do przełamania wspomnianej linii trendu, wówczas liczyć należałoby się ze skierowaniem koszyka w kierunku kolejnego oporu, czyli w rejon 3.5800/50. Póki co, pozostaje jedynie rynek obserwować, bowiem nie pojawiły się jak na razie jeszcze żadne sygnały sprzedaży krajowej waluty, a tym samym zakładać należy kontynuację trendu jej aprecjacji.

*GBP/PLN *Bez większych zmian przedstawia się również sytuacja na parze funta względem krajowej waluty. Widoczne jest dziś co prawda lekkie osłabienie złotego, co niejako wpisuje się w tendencję widoczną na pozostałych crossach złotowych, ale nie zmienia to jednak w żaden sposób ogólnej sytuacji, która na tej parze jest, krótko mówiąc, patowa. Z jednej strony podaż nie zdołała jak na razie nawet przetestować poziomu październikowych minimów, zlokalizowanych przy ok. 5.60, co chociażby w przypadku euro, czy franka miało już miejsce. Z drugiej natomiast strony widoczne są problemy z nieco bardziej dynamicznym osłabieniem złotego, a tym samym ostatnio zasugerowana koncepcja utworzenia formacji odwróconej RGR (zapowiedź silniejszego spadku wartości złotego), przestaje być powoli obowiązująca. Krótkoterminowe wsparcie utworzone zostało przy cenie 5.64 i jego przekroczenie winno sprowadzić kurs w stronę 5.63 oraz niżej do wspomnianego 5.60. Oporu doszukiwałbym się natomiast przy cenie 5.71 oraz 5.75, a także
5.78. Nie pozostaje tu niestety nic innego, jak czekać, aż rynek sam wybierze sobie dalszy kierunek zmian cen. Można się obecnie jedynie próbować posiłkować sytuacją na pozostałych parach złotowych. Ta sprzyja tam nadal posiadaczom krajowej waluty, a zatem jeśli aprecjacja złotego byłaby tam rzeczywiście nadal kontynuowana, to liczyć należałoby się również z tym, że znajdzie to swoje przełożenie także w relacji brytyjskiej waluty względem złotego.

*CHF/PLN *Dość ciekawie przedstawia się sytuacja na rynku franka szwajcarskiego. Ostatnio sporo mówi się o tej walucie w kontekście kredytów hipotecznych. Warto zatem wspomnieć, że doszło dziś rano do pierwszej od roku podwyżki stóp procentowych w Szwajcarii o 25pb. Mówi się o tym, że jest to dopiero początek widocznej w większości krajów tendencji do podnoszenia ceny pieniądza. Tą drogą nie idzie jednak jak na razie RPP, bowiem tu mamy nadal nastawienie łagodne w polityce monetarnej, co sugeruje większe prawdopodobieństwo obniżki stóp, niż ich wzrostu. Tym samym trzeba się liczyć ze spadkiem różnicy w oprocentowaniu kredytów w obu walutach. Co więcej, przepływ kapitału, wynikający ze zmian stóp procentowych, również nie powinien w tym kontekście złotemu służyć. Oczywiście stopy w Polsce są nadal wyraźnie wyższe, niż w Szwajcarii, ale pamiętajmy również o tzw. premii za ryzyko inwestowania w danym kraju. Trzeba więc mieć na względzie, że dla posiadaczy
kredytów walutowych szykują się coraz gorsze czasy po pierwsze z tytułu ryzyka zmniejszającego się spreadu w poziomie stóp procentowych w Polsce i Szwajcarii, a po drugie z tytuły ryzyka kursowego, czyli rosnącej presji deprecjacyjnej krajowej waluty właśnie w związku ze zmianami stóp. To oczywiście jednak proces o charakterze średnio i długoterminowym. A co w krótkim terminie? Technicznie złoty w dalszym ciągu ma się w miarę dobrze. Dzisiaj nadal widoczne jest jego osłabienie, ale podobnie, jak w przypadku poprzednich par, nie stanowi to większego zagrożenia i nadal można je uważać za jedynie korekcyjne. Przypomnę, że na przestrzeni około dwóch ostatnich tygodni doszło tu do ukształtowania się formacji spadkowego kanału. Obecnie jego zakres to 2.46 - 2.51 i w związku z wtorkowym ustaleniem dolnego ograniczenia formacji, można się teraz spodziewać, że aktualne osłabienie złotego ma na celu przetestowanie ograniczenia górnego. Jego przełamanie byłoby już pierwszym, krótkoterminowym sygnałem, że widoczna tu od
miesiąca presja wzrostu wartości złotego zaczyna się wyczerpywać. Nieco wyżej kolejnym oporem byłby wówczas szczyt sprzed tygodnia wyznaczony przy 2.5250 (przy 2.53 podażowo winno również działać 38,2% zniesienie ostatniego spadku). Jego przekroczenie załamywałoby sekwencję coraz niżej położonych szczytów i dołków, a więc tym samym byłby to kolejny sygnał świadczący o problemach posiadaczy krajowej waluty. Jak na razie, opory nie zostały jednak przełamane, a więc zakładać należy dalsze utrzymywanie przewagi przez posiadaczy krajowej waluty, a aktualne jej osłabienie traktować można jako jedynie korekcyjne.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)