Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Maltańczycy zdecydują o kursie złotego

0
Podziel się:

W sobotę 8 marca odbędzie się referendum akcesyjne na Malcie. Jeśli mieszkańcy tego kraju opowiedzieliby się przeciwko Unii Europejskiej wartość naszej waluty może nieco spaść. W innym przypadku złoty powinien ustabilizować się przy odchyleniu w okolicy poziomu minus 4 proc.

KOMENTARZ KRAJOWY
USD/PLN i EUR/PLN
Podczas piątkowej sesji wartość naszej waluty spadła. Cena euro wzrosła z 4,2870 do 4,3325. Cena dolara zwyżkowała z 3,8945 do 3,9235.
Wpływ na przecenę złotego miała przede wszystkim bardzo napięta atmosfera panująca na rynku międzynarodowym, związana ze sprawą Iraku. Inwestorzy z niepokojem oczekiwali na wystąpienie szefa inspektorów rozbrojeniowych Hansa Blixa przed Radą Bezpieczeństwa. Część uczestników rynku mogła zmniejszyć zaangażowanie w złotówki także po tym, jak minister finansów Grzegorz Kołodko powiedział, że założony w 2003 r. 3,5 proc. poziom wzrostu PKB jest możliwy do osiągnięcia tylko pod warunkiem wdrożenia planu naprawy finansów publicznych i większej współpracy ze strony banku centralnego.
O godz. 15.50 jeden dolar wyceniany był na 3,9220 złotego, a jedno euro na 4,3325 złotego (odchyl. –3,7 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
W sobotę 8 marca odbędzie się referendum akcesyjne na Malcie. Jeśli mieszkańcy tego kraju opowiedzieliby się przeciwko Unii Europejskiej wartość naszej waluty może nieco spaść. W innym przypadku złoty powinien ustabilizować się przy odchyleniu w okolicy poziomu minus 4 proc.

Strategia:
Wstrzymaj się z transakcjami na tych krosach

KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY
USD/JPY i EUR/JPY
W piątek notowania japońskiej waluty do dolara silnie wzrosły. Inwestorzy, w związku z bardzo napiętą atmosferą wokół sprawy Iraku oraz po publikacji słabych danych z amerykańskiego rynku pracy, postanowili sprzedać „zielone”. Kurs USD/JPY spadł z 117,48 do 116,39. Uczestnicy rynku zmniejszyli swoje zaangażowanie w dolary pomimo obaw, że silny spadek kursu USD/JPY może wywołać interwencję na rynku ze strony Bank of Japan.
O godz. 15.50 jeden dolar wyceniany był na 116,60 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Kurs USD/JPY nie powinien już dalej spadać. Obecne poziomy notowań amerykańskiej waluty do jena powinny zostać wykorzystane do zakupów dolarów.

Strategia:
Kupuj dolary po 116,40/50
Stop loss 116,15 / Take profit 117,20/40

EUR/USD
Piątkowa sesja przyniosła znaczny spadek wartości dolara do euro. Kurs EUR/USD wzrósł z 1,0968 do 1,1067, tj. do najwyższego poziomu od 18 marca 1999 r. Amerykańska waluta straciła po tym, jak w nocy z czwartku na piątek czasu polskiego prezydent USA George Bush na konferencji prasowej w Białym Domu powiedział, że choć prowadzone są konsultacje w sprawie Iraku z sojusznikami ONZ, to na dyplomację zostało już niewiele dni. Bush stwierdził też, że Stany Zjednoczone i Wielka Brytania poddadzą pod głosowanie projekt nowej rezolucji, w której stwierdzone zostało, że Irak naruszył postanowienia ONZ. Dodał jednak, że władze nie muszą mieć poparcia Rady Bezpieczeństwa, aby rozpocząć inwazję. Jak podkreślił, chodzi bowiem o bezpieczeństwo narodowe. Inwestorzy sprzedawali dolary w oczekiwaniu na wystąpienie z nowym raportem w sprawie Iraku, szefa inspektorów rozbrojeniowych Hansa Blixa przed Radą Bezpieczeństwa. Dodatkowym ciosem dla „zielonego” były opublikowane o godz. 14:30 dane z amerykańskiego rynku pracy. Choć
stopa bezrobocia w lutym wzrosła o 0,1 proc. mniej niż oczekiwano – tj. do 5,8 proc. z 5,7 proc. w styczniu, to inwestorzy bardzo negatywnie odebrali fakt, spadku liczby nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych aż o 308 tys. Oczekiwano jej wzrostu o 8 tys.
O godz. 15.50 jedno euro wyceniane było na 1,1040 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Istnieje szansa, że po wystąpieniu Hansa Blixa w Radzie Bezpieczeństwa kurs EUR/USD może zacząć zniżkować. Wydaje się, kurs EUR/USD powyżej 1,1040 powinien zostać wykorzystany przez inwestorów do sprzedaży euro.

Strategia:
Sprzedawaj euro po 1,1040/67
Stop loss 1,1095 / Take profit 1,0950

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)