Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Na rynkach finansowych wciąż duża niepewność

0
Podziel się:

W ostatnich dniach na rynkach walutowych zapanowała bardzo duża nerwowość. Każda zmiana wartości jena jest natychmiast dyskontowana na pozostałych parach walutowych.

W ostatnich dniach na rynkach walutowych zapanowała bardzo duża nerwowość. Każda zmiana wartości jena jest natychmiast dyskontowana na pozostałych parach walutowych.

Nerwowość ta przekłada się także na rynki kapitałowe które odnotowują duże dzienne zmiany wartości indeksów. Szczególnie widocznie proces ten był widoczny w dniu wczorajszym, gdy spokojna atmosfera została przerwana przez powrót spadków w notowaniach USD/JPY oraz EUR/JPY. Przełożyło się to szybko na wzrost wartości dolar w stosunku do euro. Także spadki na większości giełd światowych były jednymi z większych w ostatnim czasie. Powodem jest oczywiście sektor nieruchomości i rynek pożyczek hipotecznych sub - prime.

Pogorszenie wyników kwartalnych niemieckich banków i kłopoty australijskich funduszy z tym, powiązane potwierdzają obawy, że cały świat choruje z powodu kichnięcia Ameryki. Co gorsza to kichnięcie nie jest pojedynczym gestem, zaś wraz z ogłaszaniem kolejnych wyników instytucji finansowych i danych z rynku nieruchomości, wypadający z szafy przysłowiowy szkielet, będzie wywoływał wyprzedaż bardziej ryzykownych aktywów.

Rozprzestrzenianie się kryzysu potwierdza informacja spółki AHM o kłopotach finansowych. Firma ta zaangażowana była w kredyty o lepszym ratingu, nie sub-prime. Szacunki firmy ADP nt. rynku pracy sugerują, ze ta nieźle radząca sobie cześć gospodarki zaczyna odczuwać spowolnienie w budowlance. Kurs EUR/USD w dniu dzisiejszym kontynuował rozpoczęty wczoraj ruch.

Cena spadła do poziomu 1,3636 po czym lekko odbiła i po opublikowaniu danych o szacowanej liczbie nowych miejsc pracy wg ADP (zaledwie 48 tys.) oraz otwarciu rynków futures w USA sięgnął niemal 1,37 USD. Wydaje się jednak, że to nie koniec spadków i cena euro może jeszcze zmierzać w kierunku 1,3610 gdzie znajduje się wybronione niedawno wsparcie. Po południu powinniśmy obserwować wahania w przedziale 1,3660 -1,3710. Na zachowanie kursu lekko tylko wpłynęły opublikowane dziś dane.

Z rana poznaliśmy indeksy PMI w przemyśle z Niemiec równy prognozie 56,8 pkt. oraz ze strefy euro który był wyższy o 0,1 od prognozowanych 54,8 pkt. O godzinie 16 podana zostanie jeszcze ważna figura dotycząca ISM dla przemysłu w VII. Publikowane w ostatnim czasie dane o charakterze fundamentalnym, które w większości są niekorzystne na gospodarki amerykańskiej mają teraz większy wpływ na zachowanie giełd niż na waluty, które tak jak wspomniałem determinowane są zachowanie jena.

Na rynku krajowym kursy USD/PLN i EUR/PLN od wczorajszego wieczoru rozpoczęły ruch w kierunku ostatnich oporów, które kilka dni temu powstrzymały wzrosty. Pomogły im w tym między innymi uspokojenie jena i koniec miesiąca. Aktualnie nie widać jednak wielu pozytywnych informacji, które mogłyby pomóc rodzimej walucie.

Oprócz powrotu do spadków na USD/JPY i nerwowej sytuacji na rynkach kapitałowych doszły do tego dzisiejsze wypowiedzi Jacka Krześlaka z MF o tym, że inflacji w sierpniu może spaść poniżej 2% (r/r) . O godzinie 15. dolar wyceniany jest na 2,7750 , natomiast euro kosztuje 3,7960. W naszej opinii zloty może odrobić nieco strat, w perspektywie kilku dni bardziej prawdopodobna jest, jednak jego dalsza deprecjacja.

dziś w money
komentarze walutowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)