Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Na rynkach międzynarodowych sesja bez fajerwerków

0
Podziel się:

Większość graczy oczekuje na inwazję na Irak i zdaje się przyjmować postawę neutralną. Większość uczestników rynku uważa, że pierwsze dni wojny będą pozytywne dla dolara.

Rachunki spekulacyjne dokonywały transakcji w poszukiwaniu stop lossów, lecz próby spełzły na niczym. Większość graczy oczekuje na inwazję na Irak i zdaje się przyjmować postawę neutralną. Większość uczestników rynku uważa, że pierwsze dni wojny, gdy dokonywane będą pierwsze ataki powietrzne, rakietowe udowadniające potęgę militarną USA, będą pozytywne dla dolara. Prawdziwym testem wojennego rajdu dolara będzie jednak wojna lądowa ze wszystkimi jej niespodziankami w postaci ataków bronią biologiczną i chemiczną, wysadzania pól naftowych. Brak szybkiego rozbrojenia Iraku może pociągnąć za sobą kolejną falę wyprzedaży dolara. Tak więc rynek przyjmuje obecnie postawę wyczekiwania, gdyż wojna jest już sprawą godzin, a nie dni czy miesięcy. Wczorajsza wyprzedaż walut europejskich i bloku commodity miała znamiona kapitulacji, oczekiwać należy więc dziś pewnej równowagi.

EURUSD (1,0625)
Kurs w trakcie sesji azjatyckiej poruszał się w bardzo wąskim range'u 1,0624-1,0650. Wczesne zakupy rachunków spekulacyjnych w nadziei na uruchomienie stop lossow na poziomie 1,0655 spowodowały zwyżkę kursu w rejon oporu na 1,0650, jednakże oferty rachunków black-box oraz oferty związane z obroną struktury KO przez jednego z graczy azjatyckich skutecznie zablokowały wszelkie próby zwyżki. Odrzucenie z poziomu 1,0650 spowodowało spadek w rejon 1,0620. Lekkie bidy ulokowane są w rejonie 1,0615, więcej bidów buduje się w rejonie dużej figury 1,06 - niewielkie stop lossy na przełamaniu 1,0620-610, większe w rejonie 1,0590/80. Wykresy zrobiły się podczas sesji azjatyckiej płaskie. Do utrzymania momentum spadkowego konieczne jest utrzymanie oporu na poziomie 1.0650/70, jego przebicie otwiera drogę w kierunku 1.0690 /730. Szybkie wsparcia utworzone są w rejonie 1.0615 oraz 1,0590. Ich naruszenie otwiera drogę do testu poziomu 1,0560.

USDJPY (118,70)
Handlowany w trakcie sesji azjatyckiej na poziomie 118,50-119,05. Rynki zamarły w oczekiwaniu na atak na Irak oraz w obawie o dalsze działania interwencyjne MoF/BOJ. Na początku sesji tokijskiej kursy spadły do poziomu 118,55, jednakże strach przez bidami zlokalizowanymi w rejonie 118,50, rzekomo pochodzącymi od MoF/BOJ powstrzymały dalsze spadki. Wzrosty zostały ograniczone przez oferty eksporterów i funduszy dokonujących repatriacji na koniec roku fiskalnego. Stop lossy powyżej 119,05/10. Wsparcie modelowe 118,50 oraz 118,35. Jego utrzymanie wymagane jest do zachowania momentum wzrostowego. Większej presji wzrostowej w kierunku 119.65 można spodziewać się w przypadku przebicia oporu modelowego na poziomie 119.10

GBPUSD (1,5650)
Słabnące wsparcie znajduje się w rejonie 1,5650. Kolejne szybkie wsparcie powstrzymujące kurs przed głębszym spadkiem znajduje się w rejonie 1,5625/30. Wsparcia te zapobiegają spadkowi w kierunku 1,5585. Na poziomie 1,5685 tworzy się opór modelowy. Jego przebicie otwiera drogę do 1,5700/14.

USDCHF (1,3840)
Wsparcie modelowe buduje się w rejonie 1,3840/50. Kurs wytracił za sprawą wczorajszego popołudnia i dzisiejszej sesji azjatyckiej nieco blasku. Kluczowe dla utrzymania momentum wzrostowego jest zachowanie nienaruszonego poziomu 1,3830. Jego przebicie otwiera sekwencję spadkową w kierunku 1,3770, przebicie 1,3860 uaktywni stronę popytowa i powinno przynieść wzrost kursu w kierunku 1,3900.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)