Na wczorajszej sesji Dow Jones tracił w pewnym momencie około 200 punktów a dołek ten posłużył do technicznego odbicia. Mimo to techniczny obraz nie poprawił się wiele. Mówi się, że odbicie indeksu zawdzięczamy „interwencji”, aby powstrzymać panikę. I rzeczywiście, trudno uwierzyć, aby sami łapacze okazji byli zdolni wyciągnąć rynek za uszy. Dow Jones w dalszym ciągu nie może odzyskać wsparcia dziennych. Kupowano akcje przede wszystkim na zamykanie krótkich pozycji przed zakończeniem miesiąca i kwartału. Komunikat FED był zgodny z oczekiwaniami rynku. Stóp nie zmieniono i pod koniec sesji stało się jasne, że największa panika na razie minęła.
EUR/USD - wczorajszy podwójny szczyt 9941 sprowokował pierwszą falę spadkową, której teoretyczne wydłużenie znajduje się na 9609, a skrócone wydłużenie na 9736. Do rejonu 9736-70 trend jest silnie wzrostowy. Biorąc pod uwagę model dziennych, powróciliśmy wczoraj wieczorem do obszaru konsolidacji 9840-58 z atraktorem 9851. Rynek wyraźnie odpoczywa przed następnym ruchem, a sytuacja na Wall Street nie była na tyle tragiczna, aby euro atakowało poziom parytetu już teraz. Przed otwarciem Europy wystąpiły dwa sygnały na kupno przy 9849 i 9847. Testowanie 9858, przebicie którego miało pobudzić rynek do życia zakończyło się niepowodzeniem i utrzymuje się jakaś presja na dół bez nowych sygnałów. Patrząc na godzinowe można dostrzec ponownie jakąś formację H&S. Po 10:00 już wydawało się, że MACD wygeneruje silny sygnał kupna, ale sprzedaż w tym rejonie spowodowała, że żadna godzina do tej pory nie zamknęła się powyżej 9858, a średnie się nie przecięły. Wstęgi Bollingera ulegają zawężeniu wskazując na zwiększenie
volatility w najbliższym czasie. W całym tygodniu 9858 może okazać się punktem zwrotnym. Rynek przestrzelił w takie rejony, gdzie wyjście z trójkąta fraktalnego od razu stwarza możliwość zmiany cen o grubo ponad 100 punktów i stop loss musi być stawiany bezwzględnie dla każdego kierunku.
USD/PLN wczorajsze notowania tej pary mogły zaskoczyć niektórych obserwatorów. Możliwa jest stabilizacja w pobliżu poziomu atraktora 4.0440. Zarówno w modelu dziennych jak i tygodniowych kurs doszedł wczoraj na szczycie do pierwszego oporu. Z jednej strony umocnienie dolar/złoty pochodzi z giełdy, z drugiej strony może być zwiastunem korekty na EUR/USD. Czekają również długie pozycje pewnych banków na lepsze poziomy. Dzisiejszym oporem jest 4.0564, wsparcie leży na 4.0065. Wyraźna presja do góry.
EUR/PLN wczorajsze wyjście powyżej 4.0200 należy uznać za bardzo przesadzone. Górka natychmiast została wykorzystana do krótkiej sprzedaży. Dzisiaj rynek powrócił poniżej silnej linii 3.9859 i jest prawie 600 punktów poniżej ekstremum. W dalszym ciągu poziom 3.9859 jest dobry do zabezpieczania eksportu. Możliwy powrót do 3.9510.