Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Na rynku walutowym nieco spokojniej

0
Podziel się:

Wczoraj byliśmy świadkami wyhamowania wtorkowego tempa deprecjacji dolara do euro. W dniu dzisiejszym szczególny wpływ na euro oraz funta brytyjskiego może mieć komunikat z posiedzenia EBC, który zostanie opublikowany o godzinie 14:30

Wczoraj byliśmy świadkami wyhamowania wtorkowego tempa deprecjacji dolara do euro. Oczywiście, jak zawsze, pozostaje pytanie, czy to tylko przystanek przed korektą, czy może przystanek przed kontynuacją krótkoterminowego trendu wzrostowego. W przypadku eurodolara istotnym jest fakt, że rynek stabilizuje się obecnie pod stosunkowo ważnymi oporami technicznymi, zatem wymowa wyhamowania rynku właśnie w tych okolicach jest podwójna. Elementem, który może dziś wpłynąć na kondycję euro oraz funta brytyjskiego są posiedzenia ECB oraz BOE. Posiedzenia tych banków rozpoczną się o 13:45, zatem warto obserwować wówczas rynek w kontekście możliwej zmiany stóp procentowych. Komunikat ECB w tej sprawie podany zostanie o godzinie 14:30.

EUR/USD
Ważnymi przesłankami technicznymi, które powstrzymują kupujących europejską walutę są okolice 1.2200. Znajduje się tu 38,2% zniesienie trendu aprecjacji dolara z poziomu 1,2915 do ostatniego dołka. Nieco wyżej mamy również poziom szczytu z 8 kwietnia przy cenie 1.2213. Na rynku eurodolara wyrysować można obecnie wzrostowy kanał i jeśli przyjąć, że górne ograniczenie, w którego okolicach rynek wczoraj oscylował, zdołałoby się utrzymać, to czekać nas powinno nieznaczne osłabienie europejskiej waluty do okolic dolnego ograniczenia tej formacji, czyli linii trendu wzrostowego, która zlokalizowana jest obecnie przy cenie 1.2045 i zbiega się z górnym ograniczeniem wzrostowego kanału o nieco mniejszym kącie nachylenia, z którego rynek wybił się w poniedziałek. Jest to zatem wsparcie, które prawdopodobnie "z marszu" nie powinno zostać przebite w razie wystąpienia korekty i dojścia rynku w te okolice. Najbliższym oporem są wczorajsze szczyty przy cenie 1.2179, od których eurodolar nieznacznie się oddalił. O
krótkoterminowej sile rynku zadecydować powinny zatem losy dolnego ograniczenia wspomnianego kanału, bądź poziomy leżące nad 1.22. Patrząc z nieco szerszej perspektywy, obecne osłabienie dolara traktować można teraz jedynie w charakterze korekty, bowiem patrząc na zasięg obecnego ruchu w stosunku do poprzedzającego go trendu umocnienia dolara z poziomu 1.2915, to czy ta korekta będzie miała niebawem szanse przerodzić się w większe odbicie, przyjdzie się inwestorom niebawem przekonać.

USD/JPY
Dość silna aprecjacja jena w stosunku do dolara zdaje się już wyhamowywać. Doszło tu do wybicia dołem ze wzrostowego kanału, jednakże rynek zdołał się zatrzymać dokładnie na poziomie ostatnich dołków z 26 kwietnia i obecnie obserwujemy tu wzrostowe odreagowanie. Wspomniany poziom dołka był również wspomagany jako wsparcie znajdującą się tam linią trendu wzrostowego, którą można nadal uznawać za wiarygodną, pomimo niewielkiego naruszenia. Gdyby dolar rozpoczął wzrost wartości wobec euro, z pewnością znalazłoby to swoje przełożenie również w relacji do jena. Najbliższym i najbardziej wiarygodnym poziomem oporu jest obecnie dolne ograniczenie wzrostowego kanału, z którego doszło do wybicia, i które tym samym pokrywa się z poziomem 38,2% zniesienia ostatniej przeceny dolara na tym rynku. Poziom ten znajduje się obecnie w okolicach 109.33. Wsparcie stanowi naturalnie wczorajszy dołek, który przypomnę pokrywa się z dołkiem z 26 kwietnia (108.31), co tym samym zwiększa wiarygodność tego poziomu jako wsparcia.

EUR/JPY
Wczorajsze umocnienie jena po wybiciu z klina zwyżkującego, zdaje się również tracić swój impet. Euro w dużej mierze zdołało już odrobić swoje straty do waluty japońskiej. Jednak tutaj mała uwaga. Zachowanie się jena zarówno w stosunku do dolara, jak i euro, można obecnie odbierać w kategoriach wykonania ruchu powrotnego do przebitych wsparć, zatem w obu przypadkach dość duże znaczenie dla dalszych losów tych rynków będą miały poziomy wczorajszych dołków. W przypadku eurojena można ten poziom uznać za 131.44, bowiem są to poziomy kilku ostatnich dołków i tym samym wsparcie to jest bardziej wiarygodne. Po jego sforsowaniu można się spodziewać kontynuacji trendu umacniania jena. Za opór uznać można tym samym wspomniane przebite już wsparcie, jakim jest dolne ograniczenie klina. Znajduje się ono przy cenie 132.85 i zbiega obecnie tym samym z okolicami ostatnich szczytów z wtorku.

GBP/USD
Rynek funta brytyjskiego wyraźnie ma problemy z poziomem linii szyi formacji RGR przy 1.8025. Poziom nadal nie został zdobyty pomimo stosunkowo czytelnego sygnału w postaci wybicia się ze spadkowego kanału, co zresztą zostało dodatkowo uwiarygodnione wystąpieniem ruchu powrotnego. Jednakże problemy z oporem na 1.8025 są w dużej mierze pochodną zatrzymania rynku eurodolara i jeśli tam mielibyśmy do czynienia z wyczerpaniem się krótkoterminowego trendu osłabiania dolara, to również tutaj funtowi ciężko byłoby kontynuować umacnianie się do amerykańskiej waluty. Najbliższym wsparciem jest 38,2% zniesienie ostatniego, krótkoterminowego, wzrostowego odbicia. Poziom ten wspiera rynek przy cenie 1.7855, natomiast nieco niżej wsparcie stanowić będzie już górne ograniczenie kanału, z którego doszło do wybicia, który to poziom pokrywa się tym samym obecnie ze szczytami z 23 i 30 kwietnia na poziomie 1.7821.

USD/CHF
Spadkowy kanał w przypadku rynku franka szwajcarskiego ma szansę się utrzymać. Wczoraj, po niewielkim naruszeniu dolnego ograniczenia doszło do odbicia i obecnie rynek, w ślad za eurodolarem, nie wykazuje dalszej tendencji deprecjacji dolara. Najbliższym poziomem wsparcia jest tu wczorajszy dołek, który pokrywa się z poziomem dołka z 8 kwietnia i zlokalizowany jest przy cenie 1.2710. Nieco niżej rynek wspierany będzie przez wspomniane, dolne ograniczenie spadkowego kanału, które obecnie znajduje się na poziomie 1.2695. Najbliższym poziomem oporu jest dołek z 9 kwietnia, którego poziom dał już nieznacznie znać o sobie we wtorek i wczoraj. Znajduje się on przy cenie 1.2786. Oczywiście najważniejszym oporem będzie linia trendu spadkowego, stanowiąca górne ograniczenie spadkowego kanału. Dopiero jej przebicie zwiastowało będzie zakończenie korekty i dolar będzie miał szansę wzmocnić się do okolic ostatnich szczytów. Wspomniany oporu znajduje się obecnie przy cenie 1.2905.

EUR/PLN
Wygląda na to, że złoty nie chce oddać zdobytego niedawno pola względem europejskiej waluty. Rynek nie może powrócić ponad przebitą linię trendu wzrostowego, która obecnie podażowo działa przy cenie 4.7680. Spowodowane jest to również przystankiem na rynku eurodolara i dopiero wyklarowanie tam krótkoterminowej konsolidacji może być impulsem do dalszych ruchów na eurozłotym. Najbliższym poziomem wsparcia jest wczorajszy dołek, który mniej więcej pokrywa się z poziomami dołków z okolic 20 kwietnia. Wsparcie to zlokalizowane jest przy cenie 4.7330, jednakże najbardziej istotnym poziomem, którego przebicie może mieć swoje nieco większe konsekwencje, byłoby zejście pod poziom 4.72, bowiem jest to ostatni dołek z 21 kwietnia, skąd rozpoczął się krótkoterminowy trend aprecjacji euro do złotego.

USD/PLN
Bardzo ciekawie wygląda na rynku złotego do dolara. Linia trendu wzrostowego, która zapoczątkowana jest z dołka z 12 stycznia, zdaje się nadal spełniać swoje popytowe zadanie, choć można mieć wątpliwości, co do siły tego oddziaływania. Jej poziom wzmocniony jest przez okolice 38,2% zniesienie trendu wzrostowego, z którym mamy tu do czynienia od początku roku, zatem zatrzymanie się korekty w tym miejscu świadczyłoby tylko o sile trendu i tym samym droga do testowania poziomu ostatnich szczytów byłaby nadal otwarta. Jeśli zatem, z pomocą eurodolara, wczorajsze dołki nie zostaną pogłębione (3.8977), to powinniśmy być tu świadkami jakiegoś wzrostowego odreagowania zwłaszcza, że rynek w krótkim terminie jest dość mocno wyprzedany. W przypadku realizacji takiego scenariusza poziomami, które mogą działać podażowo, będzie strefa oporu zlokalizowana w rejonie ok. 3.9440-3.9550. Nieco wyżej na 3.98 mamy również dołek z ubiegłego czwartku. Alternatywą dla wzrostowego odbicia jest oczywiście pogłębienie wczorajszych
minimów i w tym wypadku rynek skierować się powinien do kolejnego wsparcia, jakim jest poziom dołka z 1 kwietnia przy cenie 3.9314, z okolic którego doszło wówczas do obrony wspomnianej linii trendu wzrostowego, której losy prawdopodobnie dziś zostaną rozstrzygnięte.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)