Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Napięcie polityczne nie osłabia złotego

0
Podziel się:

Odchylenie złotego od dawnego parytetu po raz kolejny w ostatnim okresie znalazło się w okolicy poziomu 0,5 proc. po jego słabej stronie. Wszystko wskazuje na to, że pomimo napiętej sytuacji politycznej już niedługo będziemy świadkami testowania parytetu. Być może nastąpi to szybciej niż wszystkim się wydaje.

RYNEK KRAJOWY
Nowy tydzień na rynku złotego rozpoczął się od nieznacznej wyprzedaży złotego. Odchylenie naszej waluty od dawnego parytetu przejściowo sięgnęło poziomu 1,2 proc. po jego słabej stronie. Wraz ze wzrostem kursu EUR/USD proces ten był widoczny przede wszystkim na krosie EUR/PLN. Cena wspólnej waluty wzrosła z 4,7010 do 4,7400. Trochę do góry poszła także cena dolara, wahała się w przedziale 3,8335 – 3,8430. Inwestorzy zmniejszyli nieco zaangażowanie w naszą walutę z racji napięcia panującego na krajowej scenie politycznej. Trudno jednak oczekiwać, aby w takiej sytuacji mieli oni zacząć kupować złotówki. Trzeba wyraźnie podkreślić, że spadek wartości polskiej waluty był tylko nieznaczny, co wyraźnie sugerowało, że zarówno rozłam w SLD, planowane powstanie nowej lewicowej partii, a także ewentualna szybsza niż oczekiwano zmiana na stanowisku premiera, całego rządu, a nawet przedterminowe wybory są już w cenach rynkowych. To, że popyt uczestników rynku na złotówki pomimo napięcia politycznego nadal jest bardzo
duży okazało się już w kolejnych godzinach poniedziałkowej sesji. Cena dolara spadła do ok. 3,8150. Cena euro zniżkowała do ok. 4,7050/7100. Jerzy Hausner powiedział w ciągu dnia, że podział w SLD nie powinien wpłynąć na realizację planu jego autorstwa. Nie wydaje się także, żeby nowy lewicowy klub miał blokować rozwiązania postulowane przez wicepremiera ds. gospodarczych.
O godz. 15.25 jeden dolar wyceniany był na 3,8170 złotego, a jedno euro na 4,7140 złotego (odchyl.+ 0,65 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Odchylenie złotego od dawnego parytetu po raz kolejny w ostatnim okresie znalazło się w okolicy poziomu 0,5 proc. po jego słabej stronie. Wszystko wskazuje na to, że pomimo napiętej sytuacji politycznej już niedługo będziemy świadkami testowania parytetu. Być może nastąpi to szybciej niż wszystkim się wydaje.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY
Pierwsze godziny poniedziałkowej sesji nie były udane dla japońskiej waluty. Notowania dolarjena wzrosły do poziomu 107,65 z powodu informacji o spadkach na tokijskiej giełdzie oraz pogłosek o rzekomym schwytaniu lub zabiciu przez Amerykanów wysokiego rangą członka al-Kaidy. Na niekorzyść jena wpłynął również piątkowy zamach na tajwańskiego prezydenta Chen Shui-biana oraz spekulacje, że weekendowe wybory prezydenckie na Tajwanie zostały sfałszowane. Sytuacja polityczna w rejonie wciąż pozostaje niestabilna, gdyż Chiny nie zamierzają zrezygnować z przejęcia kontroli nad wyspą. Atmosferę wokół azjatyckich walut pogarszają obawy o możliwe wybuchy kryzysów politycznych na Tajwanie czy w Korei Południowej. Wielu inwestorów rozczarowało się również informacją, że japoński rządowy fundusz emerytalny zamierza przeznaczyć na inwestycje na rynkach finansowych w najbliższym roku fiskalnym mniej niż połowę wcześniej planowanych środków (5,8 bln jenów). Z upływem czasu amerykańska waluta zaczęła tracić na wartości, a
kurs zniżkował w okolice 106,90, gdyż inwestorzy negatywnie odebrali informację o zabiciu przez Izraelczyków duchowego przywódcy Hamasu, Sheikha Ahmeda Yassina. Do końca dnia kurs USD/JPY oscylował w okolicach 106,90-107,30. Wiceminister finansów Masakazu Hayashi przestrzegł, że ostatnie ruchy na rynku dolarjena były zbyt gwałtowne i że władze są gotowe do podjęcia odpowiednich kroków w celu ustabilizowania sytuacji.
O godz. 15.25 jeden dolar wyceniany był na 107,00 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Geopolityczna presja na osłabienie dolara, wynikająca z rosnących obaw o światowe bezpieczeństwo zagrożone atakami terrorystycznymi, staje się coraz większa. Nie wykluczamy, że kurs USD/JPY zniżkuje w okolice 105. Głębszy spadek jest jednak mniej prawdopodobny, gdyż Bank of Japan może wznowić interwencyjne zakupy amerykańskiej waluty.

EUR/USD
Poniedziałkowa sesja była udana dla wspólnej waluty. Z uwagi na brak publikacji istotnych danych makroekonomicznych dzień upłynął pod dyktando wydarzeń politycznych. Wprawdzie jeszcze podczas azjatyckich godzin notowania euro w ślad za wydarzeniami na rynku dolarjena zniżkowały do poziomu 1,2220, to jednak potem sytuacja się odwróciła, gdy na rynku pojawiła się informacja o zabiciu przez oddziały izraelskie duchowego przywódcy Hamasu, Sheikha Ahmeda Yassina. Inwestorzy zinterpretowali ten fakt na niekorzyść amerykańskiej waluty, gdyż śmierć Yassina może rozkręcić większą falę przemocy na Bliskim Wschodzie i zwiększyć negatywne nastawienie Arabów do Stanów Zjednoczonych. Kurs EUR/USD poszybował do poziomu 1,2375, by w następnych godzinach oscylować w przedziale 1,2330-1,2360. Niemieckie ministerstwo finansów w miesięcznym raporcie podało, że ostatnie zwyżki wspólnej waluty wpłynęły na nieznaczne osłabienie eksportu tego kraju. W raporcie zwrócono uwagę na fakt, że spadek eksportu do USA został skompensowany
większą sprzedażą na rynek chiński i do krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
O godz. 15.25 jedno euro wyceniane było na 1,2350 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Ostatnie pogorszenie sytuacji geopolitycznej na świecie może się negatywnie odbić w dłuższym terminie na notowaniach amerykańskiej waluty. Wydaje się, że atmosferę wokół dolara mogą poprawić publikacje coraz lepszych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych. Do tej pory jednak dolar będzie pod presją spadkową. Kurs EUR/USD może zwyżkować powyżej poziomu 1,2500.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)