Za dolara inwestorzy około 14.15 płacili o 1,35 gr więcej niż na zamknięciu w poniedziałek, a euro podrożało w tym samym czasie o 0,7 gr, co dało odpowiednio poziomy 3,9535 zł za USD oraz 4,598 zł za euro. Odchylnie zaś wyniosło 0,5 proc. po słabej stronie parytetu wobec 0,25 proc. w poniedziałek.
"Jest to leniwa sesja. Złoty na otwarciu umocnił się, później nastąpiła realizacja zysków" - powiedział Marek Wiśniewski, dealer walutowy BPH PBK.
Na rynku papierów od rana ceny obligacji o dłuższym okresie zapadalności podążyły w górę.
"Lekko od rana umocnił się dłuższy i średni koniec krzywej, ale jest to naprawdę niewielki ruch i trudno na razie dorabiać teorię. Może to być lekkie odreagowanie na ostatnie spadki wartości. Na rynku jednak nie widać istotnej poprawy nastrojów" - powiedział Tomasz Zdyb, analityk Pekao SA.
Natomiast rentowność dwuletnich papierów skarbowych OK0805 spadła o 4 pb w porównaniu do poniedziałkowego zamknięcia i wyniosła 5,55 proc., pięcioletnich PS0608 wzrosła o 1 pb do 6,19 proc. zaś dziesięcioletnich DS1013 spadła o 2 pb do 6,59 proc.