Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nerwowo na rynku euro

0
Podziel się:

Rynek euro jest dzisiaj generalnie bardzo nerwowy, bowiem po 9:00 przetoczyły się wielkie pieniądze kupujące euro. Natychmiast podniosło to notowania euro/złotego.

Otrzymaliśmy słabe dane na temat produkcji przemysłowej, handlu i cen produkcji sprzedanej. Gospodarka nie drgnęła. Stopy procentowe są za wysokie, a polityka monetarna zbyt restrykcyjna. Inflacja spadła do 3,0 procent, najniższego poziomu od 1989 roku. Stopy procentowe, z których główna wynosi 9,5 procent, duszą aktywność przemysłu i hamują eksport przez umacnianie złotówki.

USD/PLN spadł wczoraj do 4.0735. Niektórzy inwestorzy zabezpieczali eksport nie czekając na rozstrzygnięcia w sprawie konfliktu rząd-RPP-NBP. Tak jak informowałem, w miejscu modelowym zrobił się pewien dołek i zmienność uległa zwiększeniu. Możliwe jest ponowne osłabienie złotówki, tym razem ograniczone przez poziom niecałej figury 4.1000. Otwarcie wtorku nastąpiło przy bardzo wyprzedanym rynku. Wzrost kursu dolara z 4.0700 do 4.0820 z samego rana spowodowany był przez osłabienie dolara na innych rynkach, w tym do euro. Wskaźniki godzinowe są bardzo wyprzedane i w ciągu dnia możliwe są zwyżki kursu dolara. Na giełdzie trwa realizacja zysków, a kontrakty terminowe utraciły dzienne wsparcie 1385 sugerując możliwość kontynuowania spadków do czwartku włącznie. Zresztą podobny obraz tygodnia rysuje się na Wall Street.

EUR/PLN spadł na zamknięcie do podanego wczoraj poziomu 3.7520. Zanim pokazała się korekta na zasadniczym rynku euro/dolar wystąpiły sygnały ostrzegające przed niepotrzebnym ładowaniem kieszeni w euro. Zgodnie z poglądem modelowym, z którym zapoznałem naszych inwestorów, miniony piątek należy do miejsc istotnych ze względu na możliwość odwrócenia trendu. I tak się stało, że otwarcie wtorku nastąpiło z wielką luką bessy (około 160 punktów), która w typowy sposób jest obecnie zamykana. EUR/PLN znajduje się tuż pod linią przyspieszonego trendu wzrostowego, więc na razie wygląda, że rynek próbuje wyhamować jego momentum. Na dzisiejszym dołku dzieliło nas 400 punktów od miejsca ekstremalnego piątku. Rynek euro jest dzisiaj generalnie bardzo nerwowy, bowiem po 9:00 przetoczyły się wielkie pieniądze kupujące euro. Natychmiast podniosło to notowania euro/złotego.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)