"Złoty teraz traci na wartości. Jest to wynikiem kłopotów w łonie koalicji" - powiedział Rafał Uss, dealer walutowy Raiffeisen Banku.
Pomimo tego, iż szef SLD Krzysztof Janik zaprzeczył w czwartek, że podczas środowego spotkania z premierem Leszkiem Millerem zażądał jego dymisji, to sukcesywny spadek popularności partii rządzącej napawa rynki finansowe obawą. Niepokoje wynikają m.in. z tego, że w przypadku upadku rządu pod znakiem zapytania stanęłaby realizacja założeń planu Hausnera.
Również na rynku dłużnym nastąpił spadek cen obligacji, głównie w wyniku przeniesienia trendów z rynków zagranicznych.
"Odbyła się aukcja uzupełniająca obligacji pięcioletnich, ale nie było już hura optymizmu" - powiedział Krzysztof Mordes, dealer obligacji Millennium.
"Ceny obligacji zaczęły spadać wraz ze spadkami na rynku światowym. Jeśli nie nastąpi wzrost na rynku zagranicznym do końca dnia kupujących nie powinno przybyć" - dodał.
Dochodowość papierów dwuletnich po południu zwiększyła się o 9 pb., do 6,34 proc., pięcioletnich i dziesięcioletnich o 5 pb., odpowiednio do 6,67 proc. oraz 6,61 proc.
Ministerstwo Finansów na czwartkowym przetargu uzupełniającym na DS0509 sprzedało całą oferowaną pulę o wartości 460 mln zł, przy popycie 780 mln zł.
