Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nie najlepszy tydzień złotego

0
Podziel się:

W pierwszych dniach mijającego tygodnia handlu złoty odrobił poniesione wcześniej straty. Druga część tygodnia zaowocowała ponowną zwyżką cen dewiz

_ Rynek krajowy _

USD/PLN i EUR/PLN
Pod koniec zeszłego tygodnia nasza waluta straciła na wartości na fali czwartkowej wypowiedzi marszałka Sejmu o tym, że nie będzie on mógł dłużej odwlekać debaty nad zmianą ustawy o NBP. Wynikiem wypowiedzi Marka Borowskiego oraz małej płynności na rynku był znaczny wzrost cen dewiz: dolara do 4,02 oraz euro do 3,6550. Odchylenie złotego od parytetu zwyżkowało w okolice -10,90 proc.

W pierwszych dniach mijającego tygodnia handlu złoty odrobił poniesione wcześniej straty. Spadek cen dewiz na rynku związany był m.in. ze zwiększonym zainteresowaniem inwestorów naszą walutą przed odbywającym się w środę przetargiem dwu- i pięcioletnich obligacji skarbowych o łącznej wartości 3,9 mld zł. Kurs dolara do złotego spadł do poziomu najniższego od 10 stycznia tego roku, tj. do 3,95. Do 3,6050 spadła również cena euro do złotego. Odchylenie krajowej waluty od parytetu powędrowało w rezultacie w okolice -12,30 proc.

Druga część tygodnia zaowocowała ponowną zwyżką cen dewiz. Kurs USD/PLN wzrósł do 4,0330, a EUR/PLN do 3,6790 (odchylenie -10,80 proc). Fakt ten związany był z przeprowadzeniem przez członków ekipy rządzącej werbalnej interwencji na rynku mającej na celu osłabienie złotego. Szef resortu finansów Marek Belka mówił, że polska waluta jest zbyt mocna. Zaznaczał również, że zbyt silny złoty jest bardziej kosztowny niż ewentualna interwencja NBP na rynku walutowym. Odparł tym samym argumenty wiceprezesa banku centralnego Andrzeja Bratkowskiego, który wykluczył interwencję mówiąc, że będzie ona nieefektowna i kosztowna. Premier Leszek Miller podkreślał, że rządowi nie podoba się obecny poziom złotego i polityka prowadzona przez NBP. Inwestorów nieco zaskoczył fakt, że do grona wypowiadających się w sprawie kursu dołączył również prezydent Aleksander Kwaśniewski. Jego zdaniem NBP powinien podjąć działania na rzecz osłabienia złotego. Za słabszą pozycją naszej waluty opowiedział się również członek RPP Dariusza
Rosati.

Podczas pierwszych godzin piątkowej sesji złoty nieco się wzmocnił. Cena dolara spadła do 4 złotych. Do 3,65 zniżkowała również cena euro.

Krótkoterminowa prognoza
Do momentu podania poziomu inflacji za kwiecień notowania naszej waluty mogą być podatne na dalsze spadki. Wszystko wskazuje na to, że wskaźnik CPI ponownie okaże się rekordowo niski. Zwiększy to zapewne nadzieje graczy na obniżkę poziomu stóp procentowych przez RPP na najbliższym posiedzeniu i najprawdopodobniej wstrzyma dalszą przecenę złotego. W związku z bardzo napiętą sytuacją na rynku doradzamy inwestorom wstrzymanie się z transakcjami.

Strategia
Importer: Czekaj
Eksporter: Czekaj

_ Rynek jena _

USD/JPY i EUR/JPY
Ci którzy sądzili, że spadek kursu USD/JPY pod koniec zeszłego tygodnia do poziomu 126,75 wywoła ostrą reakcję resortu finansów i kupowali dolary, nie pomylili się.
W pierwszych dniach mijającego tygodnia notowania dolara względem jena rosły, a kurs USD/JPY znalazł się 230 pkt. wyżej, tj. przy poziomie 129,05. Powodem aprecjacji dolara był wzrost sentymentu dla tej waluty na rynkach międzynarodowych, powodowany głównie bardzo silnymi zwyżkami wartości indeksów na Wall Street. Ponadto szef walut w ministerstwie finansów Haruhiko Kuroda zapewnił, że nie ma podstaw do dalszego wzmacniana się jena, a resort finansów jest gotowy do działania. W przeszłości taka wypowiedź poprzedzała zazwyczaj fizyczną interwencję na rynku.

Pod koniec tygodnia jen zaczął odzyskiwać poniesione wcześniej straty. Sukcesywny spadek kursu USD/JPY, który w pierwszych godzinach piątkowej sesji dotarł do poziomu 127,80, związany był przede wszystkim z wyhamowaniem wzrostów dolara na rynku międzynarodowym. Walucie Nipponu w lekkim wzmocnieniu pomogły również działania eksporterów, którzy wcześniejsze poziomy kursu wykorzystali do sprzedaży dewiz. Na umocnienie jena wpływ miała także informacja o wzroście w marcu wartości wskaźników wyprzedzających do 80 pkt. Spadki kursu hamowane były przez krótką chwilę kolejnymi informacjami o możliwym obniżeniu ratingu dla japońskiego zadłużenia przez agencję Moody’s.

Krótkoterminowa prognoza
Notowania japońskiej waluty w najbliższym okresie powinny ulec konsolidacji w szerokim przedziale 127 – 129. Kurs USD/JPY przed spadkami poniżej dolnej granicy tego przedziału będą powstrzymywały obawy graczy o możliwą interwencję na rynku. Z kolei biorąc pod uwagę słabnący sentyment dla dolara na rynku międzynarodowym przebicie górnej jego granicy wydaje się wątpliwe.

Strategia
Pozostań neutralny

_ Rynek euro _

EUR/USD
W zeszłym tygodniu kurs EUR/USD zwyżkował do najwyższego od października zeszłego roku poziomu, tj. do 0,9175. Powodem takiego stanu rzeczy była seria niepokojących sygnałów, które napłynęły z rynku amerykańskiego. Informacje o wzroście stopy bezrobocia w kwietniu do najwyższego od ponad siedmiu lat poziomu, tj. do 6,0 proc. oraz informacja o spadku indeksu ISM w tym samym miesiącu do 53,9 pkt. z 55,6 pkt., wyraźnie osłabiły dolara. Dla jego przeceny duże znaczenie miała również wypowiedz sekretarza stanu USA Paul’a O’Neilla pozwalająca przypuszczać, że Stany Zjednoczone być może porzucą politykę mocnej krajowej waluty.

Choć początek mijającego tygodnia przyniósł dalszy wzrost kursu euro do dolara, tym razem do 0,9185, to w ciągu kolejnych dwóch dni sytuacja na rynku zmieniła się diametralnie. Cena euro spadła do poniżej 0,9040. Dolarowi we wzroście pomogła głównie poprawa nastrojów w USA. Zyskiwał on na fali opublikowanych we wtorek dobrych danych makroekonomicznych z USA o wzroście produktywności w I kwartale aż o 8,6 proc., wobec oczekiwań na poziomie +6,9 proc. oraz najsilniejszych od ponad roku wzrostów wartości indeksów na Wall Street. Spadki notowań euro były również wynikiem niepokojących sygnałów napływających z gospodarki Eurolandu, a w szczególności z Niemiec. Podjęta we wtorek wieczorem przez FED decyzja o utrzymaniu poziomu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie oraz ostrzeżenie, że wzrost popytu w dalszym ciągu pozostaje niepewny nie zaskoczyły graczy.

Od czwartku proces silnego wzmacniania się dolara w stosunku do euro oraz innych światowych walut zakończył się. Kurs EUR/USD zaczął wzrastać i podczas pierwszych godzin piątkowej sesji znalazł się w okolicy poziomu 0,9145. Ponowny odwrót od dolara to wynik niepewności inwestorów co do tego czy poprawa stanu amerykańskiej gospodarki i nastrojów na amerykańskich giełdach będzie miała trwały, czy jedynie przejściowy charakter.

Krótkoterminowa prognoza
W następnym tygodniu opublikowana zostanie seria danych makroekonomicznych z USA. Dolar będzie w dalszym ciągu tracić na wartości. W ciągu najbliższych dni, w przypadku udanego złamania poziomu 0,92, kurs EUR/USD może dotrzeć w okolice 0,9250. Zalecamy zakupy euro na dołkach.

Strategia
Kupuj euro po 0,9115
Stop loss 0,9095 / Take profit 0,9180

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)