*Początek tygodnia na krajowym rynku walutowym stoi pod znakiem odreagowania po piątkowym, skokowym umocnieniu złotego w końcówce dnia. Dzisiejsze, lekkie osłabienie złotego nie zmienia jednak w sposób zasadniczy krótkoterminowej sytuacji i nadal można tu mówić o braku jednoznacznego kierunku. *
Inwestorzy wyczekują obecnie na jutrzejsze ogłoszenie decyzji w sprawie poziomu stóp procentowych w USA (spodziewany jest wzrost ceny pieniądza o 25pb), jak również środową decyzję naszej RPP (w tym przypadku prognozuje się pozostawienie stóp na dotychczasowym poziomie). Można więc zakładać, że na poważniejszy ruch przyjdzie czas w momencie, gdy zostanie z rynku zdjęta niepewność, co do tych decyzji, a póki co trzeba się liczyć z niską aktywności i dalszym wyczekiwaniem.
*USD/PLN *Tydzień zakończyliśmy w rejonie 3.22, natomiast dzisiejsze odbicie prowadzi nas obecnie w rejon 3.2450. Jest to sytuacja stosunkowo ciekawa, bowiem jeśli udałoby się popytowi na krajową walutę doprowadzić do ponownego jej umocnienia w stronę 3.22, to można by mówić o ukształtowaniu się kilkudniowej formacji głowy z ramionami. Linią szyi byłaby 3.22 i zejście poniżej tej bariery winno się przełożyć na dalsze umacnianie złotego. Póki co, formacja ta jest jedynie hipotezą, a aktualne wahania nie zmieniają w żaden zasadniczy sposób technicznej sytuacji. Oporem jest obecnie 3.28 i wyżej 3.3070. Wsparć doszukiwać można się natomiast przy cenie ok. 3.2150 - 3.22, a także przy 3.18 i 3.14.
* EUR/PLN *Jeszcze większy marazm widoczny jest na eurozłotym. Tutaj od paru dni mamy do czynienia z wahaniami w zakresie 3.88 - 3.9250 i dzisiejsze notowania są tego świetnym przykładem. Póki co, nadal nie widać tutaj jednoznacznych impulsów i można zakładać, że dopiero wyraźne wybicie się poza ten rejon miałoby szansę wyznaczyć dalszy kierunek. Od góry jako filtr uznać można jeszcze poziom wierzchołka sprzed dwóch tygodni, który wyznaczony został przy 3.95. Warto jedynie przypomnieć, że aktualna, niewielka konsolidacja odbywa się na poziomie 2-letniej linii bessy, zatem wyraźne wybicie górą ponad wskazane poziomy niejako potwierdzałoby porażkę tego poziomu, ale tym samym wiązałoby się z wyznaczeniem sygnału zmiany trendu w długim terminie (póki co, można by mówić o zakończeniu trendu aprecjacji złotego, co samo w sobie nie jest jeszcze sygnałem przejścia w trend wzrostowy - spadku wartości złotego).
* PLN BASKET *Mniej więcej podobna sytuacja, jak na dolarze względem złotego, ma obecnie miejsce na koszyku. Tutaj również nie widać jednoznacznego kierunku. Dzisiejsze osłabienie krajowej waluty dokonało się z poziomu 3.55 do 3.5750. Można zakładać, że gdyby udało się obecnie kupującym złotego dotrzeć ponownie do okolic 3.55, to również ukształtowałoby się prawe ramię kilkudniowej formacji RGR, a przełamanie 3.55 zachęcałoby jedynie do dalszego umocnienia złotego. Póki co, mamy do czynienia z konsolidacją i brakiem jednoznacznego kierunku na koszyku. Oporami w obecnej sytuacji są poziomy 3.60 oraz 3.6250, natomiast wsparć doszukiwałbym się przy cenie 3.55 oraz niżej przy 3.5270.
* GBP/PLN *Rozstrzygnięć nie widać także na funcie względem krajowej waluty. Tutaj kilkudniowy zakres horyzontalny zawiera się w rejonie 5.60 - 5.68 i jak na razie nie udało się graczom wybić poza ten rejon. W nieco szerszym ujęciu poważniejszym impulsem do wyznaczenia jakiegoś bardziej wyraźnego ruchu byłoby wybicie się poza zakres całej, kilkumiesięcznej konsolidacji, w której rynek utknął, czyli 5.47 - 5.72. Obecne, krótkoterminowe wahania nie mają tu zatem żadnego znaczenia w ocenie rynku, a jedynie potwierdzają, że aktualny trend ma się bardzo dobrze. Trend horyzontalny oczywiście.
* CHF/PLN *Bez konkretnego kierunku zaczęliśmy tydzień także na franku względem krajowej waluty. Kilkudniowy horyzont ma tutaj zakres 2.46 - 2.4950. Dzisiejsze osłabienie złotego również z wpisuje się w wahania w tym rejonie. Przypomnę jednak, że na tej parze długoterminowa sytuacja posiadaczy krajowej waluty cały czas wydaje się być pod kontrolą. Przy cenie 2.53 znajduje się 2-letnia linia bessy (mniej więcej analogiczna do tej, z którą walczy obecnie eurozłoty) i dopiero jej wyraźne przełamanie byłoby tutaj negatywnym dla posiadaczy złotego sygnałem. Do tego miejsca nadal długoterminowy trend aprecjacji złotego jest kontynuowany.
