Prawie zgodnie z planem. Prawie, ponieważ Rada Polityki Pieniężnej stopę rynkową obniżyła o 50 punktów bazowych, ale lombardową oraz redyskonta weksli o 100 punktów. Złoty rozpoczął sesję przy USDPLN 4,17 oraz EURPLN 4,09. W ciągu dnia zyskał i do „zielonego” i do euro – po południu płaciliśmy za nie odpowiednio 4,16 oraz 4,08. Jak widać decyzja rady póki co w żaden sposób na złotego nie wpłynęła.
Ważną dla rynku EURUSD informacją była dzisiaj publikacja niemieckiego wskaźnika klimatu gospodarczego Ifo. W sierpniu spadł on trzeci raz z rzędu do poziomu niecałych 89 punktów. Interpretacje tego wyniku nie są jednoznaczne, część ekonomistów obawia się, że jest on zwiastunem zahamowania okresowego ożywienia największej gospodarki europejskiej, inni zaś uważają, że 0,7 procentowy wzrost PKB w tym roku jest jeszcze osiągalny. Tak czy siak publikacja Ifo nie odbiła się negatywnie na kursie euro, które utrzymywało stabilny poziom 98,2 centa.
Dopiero o 16,00 odbyła się konferencja prasowa po posiedzeniu RPP. Jako podstawę obniżki rada wymieniła niską inflację. Ponadto zauważyła dalsze rozluźnianie polityki fiskalnej, co niestety dalszym obniżkom stóp dobrze nie wróży.
Przed nami jeszcze piątkowa publikacja danych o deficycie obrotów bieżących za lipiec, rynek prognozuje, że zamknie się kwotą około 450 milionów dolarów. Leszek Balcerowicz uchylił dzisiaj rąbka tajemnicy – ma być niski. A jeśli tak to złoty powinien jeszcze trochę się umocnić.