Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nieznaczne osłabienie złotego

0
Podziel się:

Od wczorajszego popołudnia nasza waluta nieznacznie straciła na wartości, przed godziną 10:00 za jedno euro płacono nieco powyżej 4,53 zł, a za dolara nieco poniżej 3,67 zł. Widać tym samym, iż powoli zbliżamy się do większej korekty wzrostowej

*Rynek złotego: *
Nieznaczne osłabienie

Od wczorajszego popołudnia nasza waluta nieznacznie straciła na wartości, przed godziną 10:00 za jedno euro płacono nieco powyżej 4,53 zł, a za dolara nieco poniżej 3,67 zł. Widać tym samym, iż pomału zbliżamy się do większej korekty wzrostowej, o czym pisaliśmy w naszych poprzednich komentarzach.

Na razie jednak nie pojawiły się żadne istotne informacje. Wczoraj po południu prezes Narodowego Banku Polskiego powiedział dziennikarzom, iż zalecenia ECOFINu (ministrów finansów Unii Europejskiej) o konieczności dalszego wdrażania reform finansów publicznych w naszym kraju należy traktować poważnie i nie można ich ignorować. Pojawiły się także informacje odnośnie naszych rozmów z Eurostatem w kwestii księgowego ujęcia transferów do Otwartych Funduszy Emerytalnych w budżecie – jak powiedział minister polityki społecznej Krzysztof Pater decyzja unijnych urzędników w tej sprawie zostanie podjęta dopiero na początku przyszłego roku. Dodał jednak, iż jest optymistą w tej kwestii (negatywna decyzja mogłaby przyczynić się do księgowego zwiększenia naszego deficytu budżetowego).

Dzisiaj odbędzie się przetarg uzupełniający 2-letnich obligacji na kwotę 300 mln zł. Resort finansów zdecydował się na jego przeprowadzenie po tym jak wczorajsza aukcja była udana.

W najbliższych dniach można spodziewać się dalszego osłabiania złotego, niemniej jednak powinno być ono umiarkowane.

*Rynek międzynarodowy: *
Dolar nadal w odwrocie

Od wczorajszego popołudnia notowania eurodolara nadal utrzymywały się powyżej poziomu 1,2350. Słaby dolar to efekt ponownie wynik nienajlepszych informacji z nowojorskiej giełdy – gorsze od oczekiwań wyniki finansowe podały wczoraj Yahoo i Alcoa, ale także wypowiedzi członka FED, Rogera Fergusona, który powiedział wczoraj, iż ostatni większy wzrost inflacji w Stanach Zjednoczonych był raczej krótkotrwały. Dodał jednak, iż bank centralny nadal uważnie obserwuje sytuację i jest gotów do podjęcia dalszych działań w sytuacji dalszego wzrostu cen. Tak czy inaczej pojawia się jednak coraz więcej opinii, iż do kolejnej podwyżki stóp przez FED nie dojdzie zbyt prędko. Podzielają to także zagraniczni inwestorzy, którzy dali temu wyraz podczas wczoraj aukcji 5-letnich obligacji rządu amerykańskiego. Procentowy udział ich ofert kupna w całości ofert wyniósł 38 proc. wobec 56 proc. przed miesiącem.

Dzisiaj uwaga rynków skupi się na decyzji Banku Anglii po dwudniowym posiedzeniu – oczekuje się, iż nie zdecyduje się on na podwyższenie stóp procentowych, które obecnie wynoszą 4,5 proc. Niemniej jednak decyzje BoE bywały czasem zaskakujące – w opinii byłego prezesa banku centralnego , sir Edwarda George’a dalsze podwyżki są możliwe, jednak ich tempo będzie już mniejsze.

Poza informacjami z Anglii, które poznamy o godz. 13:00, natomiast nieco wcześniej - w południe nadejdą kolejne informacje z Niemiec, tym razem odnośnie majowej produkcji przemysłowej – prognozy 0,35 proc. m/m wobec 1,4 proc. m/m w kwietniu. Natomiast o godz. 14:30 nadejdą informacje o cotygodniowym bezrobociu – szacunki 345 tys. wobec 351 tys. wcześniej.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)