Na rynku cały czas panuje przekonanie, że Amerykanie jak na razie nie zdecydują się na zainterweniowanie na rynku dolara. Słaba waluta to zbawienie dla stanu ich bilansu handlowego. Europa i Japonia ciągle rozmawiają na temat zbyt słabego zielonego, ale jak na razie nic z tego nie wynika. Sadakazu Tanigaki, minister finansów Japonii podkreślił dziś, że zmiany na rynku są zbyt gwałtowne i niemile widziane. Powiedział on też, że rozumie zdenerwowanie Europejczyków zbyt drogim euro. W jego opinii poziomy kursów nie odzwierciedlają fundamentów gospodarek.
Prognoza:
Na godz. 11:00 zaplanowano publikację indeksu ZEW za grudzień. Rynek spodziewa się pogorszenia oczekiwań ekonomicznych zarówno dla obszaru Niemiec jak i całego Eurolandu. Trzy i pół godziny później napłyną dane z USA o produktywności w III kwartale.
Na rynku EUR/USD celem pozostaje poziom 1,3520. Należy oczekiwać, że już niedługo zostanie on przetestowany. Na rynku USD/JPY udane pokonanie w dół poziomu 101,86 (ustanowione w czwartek minimum od stycznia 2000 r.) otwiera drogę w kierunku poziomu 101,25. Korekcyjne wzrosty wartości dolara to cały czas okazja do sprzedaży amerykańskiej waluty.