Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ofensywa dolara może jeszcze potrwać

0
Podziel się:

Wtorkowa sesja na rynku walutowym przebiegała pod dyktando wzrostu wartości dolara amerykańskiego. Kurs EUR/USD zniżkował z poziomu 1,3625 do 1,3550.

Wtorkowa sesja na rynku walutowym przebiegała pod dyktando wzrostu wartości dolara amerykańskiego. Kurs EUR/USD zniżkował z poziomu 1,3625 do 1,3550.

Do dzisiejszego umocnienia amerykańskiej waluty przyczyniły się lekkie spadki kursów USD/JPY oraz EUR/JPY.

Opublikowane dziś dane makroekonomiczne ze strefy euro pogorszyły nastroje inwestorów w Europie. Drugi odczyt PKB za II kwartał okazał się równy prognozie (2,5% wobec pierwszego odczytu na poziomie 3,2%). Podana została także wysokość inflacji PPI w lipcu. W relacji r/r (1,8%) była nieznacznie większa od prognozy (1,7%) , natomiast w relacji m/m była zgodna z prognozowaną (0,1%).

Po południu zostaną opublikowane także dane z USA. W tym przypadku inwestorzy będą oczekiwać na informacje o wydatkach na cele budowlane w lipcu (prognoza 0,0%) oraz wartość indeksu ISM dla przemysłu w VIII. Prognozy zakładają lekki spadek do 53 pkt., wobec poprzedniego odczytu na poziomie 53,8 pkt.

Do końca obecnego tygodnia zaplanowanych jest jeszcze sporo publikacji danych. Rynek czeka także na decyzję ECB w sprawie stóp procentowych. Można więc mieć nadzieję że w najbliższych dniach będziemy świadkami większych zmian, które mogą wskazać kierunek ruchów do czasu niezmiernie ważnego posiedzenia FED (18.09).

Na rynku krajowym duża korelacja w ostatnim czasie z zagranicą przyczyniła się do osłabienia złotego. Do godziny 15.00 kurs USD/PLN wzrósł do poziomu 2,8250, natomiast EUR/PLN do 3,8270. W kolejnych dniach rodzima waluta będzie nadal uzależniona od zachowania inwestorów za granicą. Przyczyni się do tego brak publikowanych danych fundamentalnych z Polski. Jedynie w piątek NBP poda informacje o stanie rezerw w VIII. Publikacja ta nie będzie jednak miała wpływu na zachowanie kursów.

dziś w money
komentarze walutowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)