*W piątkowe popołudnie handel na rynku walutowym praktycznie zamiera. A co za tym idzie również i notowania kursów walut podlegają symbolicznym wahaniom. Zgodnie ze zwyczajem rynek zachowywał się także i dzisiaj. Około godziny 20.00 nastąpił jednak przełom - złoty zaczął raptownie tracić na wartości. *
Wszystko za sprawą podania do publicznej wiadomości informacji o zamiarze podania się do dymisji premiera Kazimierza Marcinkiewicza.
W ciągu godziny cena za euro skoczyła z poziomu 4,02 do 4,077 złotego, natomiast dolara amerykańskiego z 3,14 do 3,18 złotego. W ciągu kolejnej godziny kursy euro i dolar jeszcze nieznacznie zdrożały osiągając około 22.00 poziom 4,0895 zł za euro i 3,185 zł za dolara.
Oznacza to, że w ciągu tylko jednej godziny zagraniczne zadłużenie skarbu państwa wzrosło o około 1,7 mld złotych.
To jednak tak naprawde przygrywka do tego co nas czeka poniedziałek, gdy zacznie się prawdziwy handel na rynkach walutowych. Wtedy dopiero okaże się ile złoty straci na rezygnacji premiera Marcinkiewicza i prawdopodobnym objęciu teki premiera przez szefa PiS, Jarosława Kaczyńskiego.