Dzisiejsza sesja to wzrost kursu pary EUR/USD do okolic nawet 1,3950. Obecnie wartość eurodolara to 1,3935. Na gruncie analizy technicznej najbliższym oporem są ostatnie maksima na poziomie 1,3967, wsparciem z kolei okolice 1,3850.
Co ciekawe w dzisiejszym umocnieniu euro nie przeszkodziły ani doniesienia z Krymu, gdzie według oficjalnych danych prawie 97 procent głosujących opowiedziało się za przyłączeniem półwyspu do Federacji Rosyjskiej ani dobre dane z USA dotyczące produkcji przemysłowej (luty). Przypomnijmy, odczyt był dużym zaskoczeniem i wyniósł 0,6 procent wobec prognozy na poziomie 0,1 procent i wartości poprzedniej - 0,2 procent. Z kolei lekko rozczarowały odczyty indeksu rynku nieruchomości – NAHB (marzec) oraz indeksu NY Empire State (marzec), jednak odchylenie od prognoz nie było zbyt duże, ponadto były to figury o nieco mniejszym znaczeniu.
Jutro czeka nas kolejna porcja danych makro, poznamy między innymi dane z rynku nieruchomości z USA oraz inflację CPI. Jednak bezapelacyjnie wydarzeniem numer jeden tego tygodnia będzie środowa decyzja FOMC w sprawie stóp procentowych oraz późniejsza konferencja. Pytanie czy Komitet Federalny Otwartego Rynku zdecyduje się na kolejne cięcie programu QE o 10 mld USD? Po ostatnich gorszych danych nie jest to tak oczywiste. Warto dodać, że tego dnia poznamy też najnowsze prognozy makroekonomiczne FED.
Złoty względnie stabilny
W ślad za lekkimi wzrostami pary EUR/USD, nasza waluta zareagowała lekkim umocnieniem. Dolar na chwilę obecną kosztuje 3,0331 PLN, zaś euro jest wyceniane na 4,2248 PLN. Podczas dzisiejszej sesji poznaliśmy wskaźniki inflacji bazowej z naszego kraju, lecz nie miały one dużego wpływu na rynek złotego.