Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier osłabia złotego

0
Podziel się:

Wtorek minął pod znakiem osłabienia złotego po poniedziałkowych rekordach. Wpływ na taki przebieg zdarzeń miały w dużej mierze komentarze premiera na temat zbyt dużej siły polskiej waluty.

RYNEK KRAJOWY

USD/PLN i EUR/PLN
Wtorek minął pod znakiem osłabienia złotego po poniedziałkowych rekordach. Wpływ na taki przebieg zdarzeń miały w dużej mierze komentarze premiera na temat zbyt dużej siły polskiej waluty.

Rano kurs EUR/PLN z okolic 3,77 ruszył wyraźnie w górę. Złotego osłabiła radiowa wypowiedź premiera, wyrażającego zaniepokojenie o kurs polskiej waluty oraz skrytykowanie przez przedstawiciela RPP Dariusza Filara polityki zarządzania długiem publicznym przez Ministerstwo Finansów. Filar nie był pierwszym członkiem władz monetarnych negującym zwiększanie długu poprzez emisję papierów na rynkach zagranicznych oraz wymianę uzyskanych środków na rynku międzybankowym.

Złoty systematycznie do popołudnia słabł. Po południu cena euro przekroczyła nawet 3,79 zł w reakcji na kolejne wypowiedzi premiera. Oświadczenie szefa rządu o podjęciu przez MF kroków, które miałyby osłabić złotego mogło zaniepokoić posiadaczy krajowej waluty. Jednak K. Marcinkiewicz odżegnał się jednocześnie od radykalnych działań.
Ostatecznie euro było wyceniane o 16:10 na ok 3,78 złotego, a za dolara płacono 3,13 zł.

Krótkoterminowa prognoza
O środę o godz. 12.00 poznamy wyniki aukcji obligacji 10-letnich, które pokażą aktualny sentyment do złotego. Pamiętajmy, że jeden dzień osłabienia niewiele znaczy. Polską walutę mogłyby co prawda osłabiać kwestie budżetowe, ale jest niemal pewne, że budżet zostanie przyjęty. Rynek może czekać na komentarz nowej minister finansów w sprawie polityki kursowej.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

EUR/USD
Wczorajsza korekta spadkowa na eurodolarze znalazła przedłużenie na rynku azjatyckim i dziś rano przez moment za euro płacono już tylko 1,2040 dolara. Ruch w dół został jednak zastopowany w godzinach poprzedzających publikację styczniowego indeksu koniunktury niemieckiego instytutu ZEW. Jeszcze przed jego ogłoszeniem, w oczekiwaniu na bardzo dobry odczyt, euro wspięło się do poziomu 1,2080. Podana do wiadomości publicznej o godz. 11:00 wartość 71 pkt (prognoza 65 pkt) była najwyższa od stycznia 2004 r. W odpowiedzi już w południe kurs EUR/USD pokonał granicę 1,21.

Powyżej tego poziomu znalazło się jednak bardzo wielu chętnych do sprzedaży euro. Eurodolar wszedł w fazę spadkową, która zakończyła się przed godz. 15:00 w rejonie poziomu 1,2040. Ten ruch pokazał, że bardziej niż niemiecki indeks ZEW inwestorów interesują doniesienia z USA. Zdania na temat ilości przyszłych podwyżek stóp FED-u są podzielone. Eurodolarowi brakuje impulsu do silniejszego ruchu.
O 16.10 kurs EUR/USD wynosił 1,2070.

Krótkoterminowa prognoza
Jutro nie poznamy żadnych istotnych danych makroekonomicznych ze świata. Kurs EUR/USD powinien pozostawać w rejonach zaobserwowanych dziś. Sygnału dalszej przeceny dolara doczekamy się być może w czwartek wraz z publikacją bilansu handlowego USA.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)