Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Realizacja zysków na euro

0
Podziel się:

EUR/PLN naśladując w dużej mierze korektę na EUR/USD jeszcze raz przełamał 3.5461 zapraszając do kupowania euro ile wlezie

EUR/USD przechodzi korektę spadkową a ekstremum z 2 stycznia 9063 coraz bardziej wygląda jak drapacz chmur. Dla przypomnienia, było to miejsce modelowe i jak w porządnej maszynie inwestorzy celują teraz w 8947, poziom zwrotny tego tygodnia. W ten sposób realizowane są największe zyski ze spekulacji. Początek stycznia pokazał w węźle tygodniowym wielką zmienność na wielu walutach, a jednocześnie zbieżność tego miejsca z modelami indeksów giełdowych poruszyła parkietami największych rynków. Chcieliśmy efekt stycznia, to go mamy. Pospolite ruszenie inwestorów giełdowych jest oczywiście tematem numer jeden, natomiast rynek walutowy jest na drugim planie. Przygotowania do działania na giełdach były bardzo precyzyjne. Dow Jonem w swoim węzełku fałszywie spadł poniżej wsparcia dziennych i tygodniowych, lecz pod koniec tej samej sesji powrócił ponad kreskę. Płytsze rynki giełdowe miały trudności z zakamuflowaniem „operacji styczeń”. Dość powiedzieć, że na warszawskim parkiecie dzień przed decydującym odpaleniem
do góry na pięciu wielkich spółkach wygenerowana została bifurkacja Hopla, która zawsze trąci spółdzielnianym swędem, zwłaszcza, że ceny niewiele ruszyły. Tak się dziwnie składa, że każda z innego sektora, co układa się w całkiem ładny portfel. Do EUR/USD próbuje się przyklejać wypłowiałe analizy z zeszłego roku, które powtarzają mantrę, jaka ta eurostrefa, ECB i euro są „be”. Pojawiło się trochę fundamentów i chyba nie warto o nich mówić, skoro nie zmieniły kierunku tego rynku. Ale euro nie może spadać byle gdzie, jeżeli liczymy, że ma zyskiwać do dolara. Na dzisiaj tę granicą jest wsparcie 8935 intra-day, no i jakieś przyzwoite zamknięcie, powiedzmy 8957. Czy to dużo? Obraz godzinowy wygląda niesympatycznie dla euro.

USD/PLN spadł po większym zleceniu z zagranicy, poszła plotka, że duży jest większy i tym sposobem krajowi inwestorzy sprzedawali dolara w ciemno. Rynek zrobił się wyprzedany i na Bollingerze wygenerowany został sygnał kupna. Trzeba mieć nadzieję, że piątek jest tradycyjnym miejscem realizacji zysków i jakieś poruszenie nastąpi pod koniec dnia. Na forincie średnie długoterminowe godzinówek przecięły się na wzrosty po raz pierwszy od tygodnia czasu. Poprzedni sygnał z tych średnich spowodował spadek kursu około 800 punktów.

EUR/PLN naśladując w dużej mierze korektę na EUR/USD jeszcze raz przełamał 3.5461 zapraszając do kupowania euro ile wlezie. Następuje w końcu jakaś realizacja zysków.

USD/JPY zrobił się brzydki dla tych, którzy kupowali fundamentalnie. Po raz pierwszy od początku grudnia długie pozycje są jedzone przez aligatora, a świeca tygodniowa zmieniła się w spadającą gwiazdę.

GBP/USD wyhamował spadki i próbuje budować wsparcie istotne dla poniedziałku, którym jest 1.4398.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)