Odchylenie od parytetu wynosi 2 proc. po słabej stronie.
"Złoty będzie obserwować co się dzieje na rynku euro/dolara. Sądzę, że w ciągu dnia będziemy oscylować wokół 2 proc. Ważne dla złotego będzie co się dzieje na światowych rynkach" - powiedziała analityk Pekao SA Agnieszka Decewicz.
Euro wyceniano rano na 1,217 dolara, co oznacza dalsze osłabienie europejskiej waluty.
"Ważne będą dane o bilansie płatniczym w piątek. One wyznaczą sentyment dla złotego" - powiedziała Decewicz.
Ekonomiści pytani przez PAP prognozują, że deficyt obrotów bieżących za styczeń, liczony na bazie transakcji, a nie jak poprzednio na bazie płatności, spadł do 366,4 mln euro z 722 mln euro w grudniu 2003 roku.
Rano w czwartek również rynek długu był stabilny.
Dochodowość papierów dwuletnich wynosiła 6,30 proc. tak jak w środę. W przypadku obligacji pięcioletnich również wyniosła 6,62 proc. Rentowność obligacji dziesięcioletnich spadła do 6,61 proc. z 6,63 proc.
"Tutaj też rynek czeka na dane makro" - powiedziała Decewicz.
Ministerstwo Finansów sprzedało w środę całą oferowaną pulę o wartości 1,7 mld zł. Średnia rentowność wyniosła 6,618 proc., wobec 5,968 proc. na aukcji w październiku, co było zgodne z oczekiwaniami analityków.