Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rynek złotego - oczekiwanie na korektę

0
Podziel się:

Po wzrostach wartości złotego, trwających od ubiegłego piątku, dealerzy oczekują korekty notowań polskiej waluty. Tydzień ma mimo to zakończyć się spokojnie, ponieważ inwestorzy ponownie rozpoczęli wyczekiwanie na rozstrzygnięcia w parlamencie.

O godz. 10.00 dolara wyceniano na 3,932 zł wobec 3,91 w środę wieczorem, a euro na 4,6930 zł wobec 4,6950 zł dzień wcześniej.

"Przez pierwsze trzy dni tygodnia złoty zyskał około 3 proc., więc w tej chwili chyba najwyższy czas na realizację zysków" - powiedział PAP Paweł Gajewski, dealer West LB.

Jego zdaniem inwestorzy powoli tracą entuzjazm i bardziej realistycznie patrzą na ewentualność powołania rządu Marka Belki.

"Entuzjazm, który opanował rynek powoli wygasa. Wydawało, że SdPl się łamie i poprze rząd pana profesora, ale dzisiaj są już inne głosy. Powoduje to niepokój na rynku" - powiedział Gajewski.

Po środowym spotkaniu kierownictwa Socjaldemokracja Polska uznała za "celowe i stosowne" podtrzymanie swojego dotychczasowego stanowiska, że może poprzeć rząd, jeżeli zakończy on swoją misję jesienią. Na ten warunek nie zgadza się Marek Belka, który chciałby swoją misję pełnić do wiosny 2005 roku.

Mimo to Gajewski oczekuje, że rynek się ustabilizuje.

"Na dziś i jutro przewiduję uspokojenie rynku. Przez ostatnie dni bardzo dużo się działo i jeżeli ktoś miał coś do zrobienia, to już to chyba zrobił. Teraz inwestorzy będą liczyć kto zarobił, a kto stracił i czekać na jakiś impuls" - powiedział Gajewski.

Kandydatów na stanowisko premiera posłowie muszą zgłosić marszałkowi Sejmu do poniedziałku. Głosowanie nad ich kandydaturami odbędzie się podczas najbliższego posiedzenia Sejmu, które zaplanowane jest na 25-28 maja.

Jeżeli z rozdania parlamentarnego nie uda się wyłonić premiera, to inicjatywa wróci do prezydenta, który zapowiada, że zgłosi ponownie Marka Belkę. Tę propozycję będzie musiał zaaprobować Sejm zwykłą większością głosów, a jeżeli tego nie uczyni, to prezydent rozwiąże parlament i rozpisze przyśpieszone wybory.

Na rynku papierów można spodziewać się spokojnego dnia, a ceny papierów będą powoli spadać. Proces ten zahamować mogą jednak zakupy ze strony inwestorów zagranicznych.

"Wygląda na to, że dzień będzie raczej spokojny. Rynek jest dosyć płynny, więc nie będzie na razie żadnej niespodzianki" - powiedział PAP Paweł Kielek, dealer ABN Amro.

"Z jednej strony mamy trochę niepewności politycznej, a środowa aukcja okazała się, ze względu na popyt, porażką. Z drugiej strony jest jakiś popyt ze strony klientów zagranicznych. Jeżeli dzisiaj będą kontynuować zakupy to utrzymamy obecne poziomy, a jeżeli nie, to wydaje się, że rentowności będą powoli wzrastać" - dodał.

Ministerstwu Finansów nie udało się sprzedać w środę całej oferty papierów pięcioletnich DS0509 o wartości 1,7 mld zł, gdyż inwestorzy zgłosili popyt na 1,695 mld zł. W rezultacie resort sprzedał papiery o takiej wartości przy średniej rentowności 7,469 proc., gdy analitycy prognozowali wzrost rentowności do 7,50-7,65 proc. jednak oczekiwali popytu rzędu 2-3 mld zł.

Dochodowości papierów w czwartek rano pozostały na poziomach zbliżonych do środowego zamknięcia. Rentowność dwuletnich papierów OK0406 wyniosła 7,31 proc., pięcioletnich DS0509 wyniosła 7,53 proc., a dziesięcioletnich DS1013 7,22 proc.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)