*Rynek złotego: *
Zadecydują dane o inflacji
Opublikowane wczoraj o godz. 16:00 przez Narodowy Bank Polski dane o majowym deficycie na rachunku obrotów bieżących okazały się nieznacznie lepsze od rynkowych prognoz. Deficyt obniżył się do 234 mln EUR z 748 mln EUR po korekcie w kwietniu, podczas kiedy spodziewano się figury na poziomie 270 mln EUR. Nieco zaskakujący był odczyt bilansu handlowego, gdzie zanotowaliśmy deficyt w wysokości 38 mln EUR, wobec 1.106 mln EUR przed miesiącem – jest to jednak wynik zmiany systemu rejestrującego obroty handlu zagranicznego w związku z naszym wejściem do Unii Europejskiej. Tym samym interpretacja powyższych danych jest dosyć trudna z racji braku porównywalnych danych historycznych.
Uwaga rynku skupi się dzisiaj na publikowanych o godz. 16:00 przez Główny Urząd Statystyczny danych o czerwcowej inflacji – oczekiwania rynku kształtują się na poziomie 4,2 proc. r/r wobec 3,4 proc. r/r w maju. Większa dynamika wzrostu cen jeszcze bardziej zwiększy oczekiwania, co do wzrostu nominalnych stóp procentowych jeszcze podczas lipcowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Poza danych o inflacji uwaga rynku skoncentruje się na wynikach dzisiejszego przetargu 10-letnich obligacji o wartości 2,0 mld zł. Jego wyniki poznamy po godz. 13:00.
Rynek międzynarodowy:
Eurodolar nieznacznie w górę
Zwyżka kursu dolara po lepszych danych o majowym deficycie handlowym zakończyła się wczoraj wieczorem, do czego przyczyniła się wypowiedź jednego z gubernatorów amerykańskiego banku centralnego. Członek FED, Robert McTeer powtórzył wczoraj, iż kolejne podwyżki stóp procentowych będą umiarkowane. Dodał także, iż zagrożeniem dla wzrostu gospodarczego USA może okazać się deficyt budżetowy, który wciąż jest za duży.
Głównym wydarzeniem dzisiejszej sesji będą dane o czerwcowej sprzedaży detalicznej, które poznamy o godz. 14:30. Rynek szacuje jej spadek o 0,6 proc. wobec 1,2 proc. wzrostu w ubiegłym miesiącu. O tej samej porze poznamy dane o cenach importu i eksportu w tym samym okresie. Nie można wykluczyć, iż dane te podobnie jak wczoraj okażą się lepsze dla dolara.