Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rynek złotego: Spokojny początek tygodnia

0
Podziel się:

Pierwsze minuty handlu w nowym tygodniu upływają dosyć spokojnie. O godz. 9:20 za jedno euro płaci się 4,3920 zł, a za dolara 3,5850 zł.

Rynek złotego: Spokojny początek tygodnia

Pierwsze minuty handlu w nowym tygodniu upływają dosyć spokojnie. O godz. 9:20 za jedno euro płaci się 4,3920 zł, a za dolara 3,5850 zł. Poziom 6 proc. odchylenia po mocnej stronie parytetu nie został przekroczony. Tak jak pisaliśmy w piątek popołudniu, publikacja danych o bilansie płatniczym nie wprowadziła zatem zbyt dużo zamieszania. Dzisiaj w południe mamy aukcję rocznych bonów skarbowych o wartości 1 mld zł. Resort finansów poinformuje także o wartości oferty 5-letnich obligacji, których przetarg został zaplanowany na najbliższą środę. Kluczowe dla rynku będą jednak dopiero jutrzejsze dane o sierpniowej inflacji (rynek szacuje jej nieznaczny wzrost do 4,7 proc. r/r z 4,6 proc. r/r). Do czasu tej publikacji nie spodziewalibyśmy się większych zmian na złotym.

Rynek EUR/USD: Wypowiedź Issinga może wzmocnić wspólną europejską walutę

Po piątkowym popołudniu, kiedy to dolar stracił na wartości po publikacji negatywnych danych ze Stanów Zjednoczonych (ujemna inflacja PPI w sierpniu), kolejne godziny przyniosły nieznaczne umocnienie się dolara i powrót notowań EUR/USD w okolice lokalnych wsparć 1,2240-1,2250. Na dzisiaj nie zostały zaplanowane publikacje danych makro (jedynie budżet federalny USA o godz. 20:00), jednak rynek może zwracać uwagę na informacje ze spotkania szefów banków centralnych w Bazylei i zaplanowaną na godz. 12:30 konferencję prezesa Europejskiego Banku Centralnego, Jean-Claude Tricheta na temat perspektyw dla światowej gospodarki. Tymczasem dzisiaj rano w wywiadzie dla niemieckiej gazety „Die Welt”, główny ekonomista ECB, Otmar Issing nie wykluczył, iż bank centralny może „zdecydowanie” podnieść stopy procentowe, jeżeli wysokie ceny ropy naftowej negatywnie przełożyłyby się na inflację. Jest to pierwsza tego typu wypowiedź, która może sugerować pewne zaostrzenie stanowiska ECB, który do tej pory w dosyć spokojnym tonie
wypowiadał się na temat inflacji.

Taki splot czynników, także w kontekście ostatnich danych z USA, może spowodować dalszy wzrost pozytywnego sentymentu do euro i odwrót od dolara.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)