"Na rynku panuje spokój i oczekiwanie na środową decyzję Rady Polityki Pieniężnej. Rynek zdyskontował podwyżkę stóp procentowych o 25 pb, pojawiły się oczywiście głosy, że będzie to 50 pb, ale jest ich mniej. Gdyby zaś Rada nie podwyższyła stóp procentowych, byłoby to dużym zaskoczeniem" - powiedział PAP Paweł Gajewski z WestLb.
Kurs euro i dolara na otwarciu utrzymał poziomy z wtorkowego zamknięcia, kiedy to umocnił się po decyzji rządu o kontynuacji prywatyzacji PKO BP na dotychczasowych warunkach.
"We wtorek panował na rynku niepokój związany z decyzją rządu w sprawie uchwały Sejmu o sprzedaży akcji PKO BP bez transzy dla inwestorów zagranicznych. Odchylenie od parytetu wynosiło do południa 6,4 proc., potem, kiedy już wszystko się wyjaśniło złoty umocnił się do 7 proc. po mocnej stronie parytetu" - dodał Gajewski.
Rząd zdecydował we wtorek, że 30 proc. akcji PKO BP zostanie sprzedanych zgodnie z przyjętymi wcześniej warunkami. Przewidują one transzę dla inwestorów indywidualnych (25 proc.), krajowych inwestorów instytucjonalnych (30 proc.), zagranicznych inwestorów instytucjonalnych (35 proc.) oraz 10 proc. w transzy rezerwowej.
Między transzami może nastąpić przesunięcie, czego efektem, przy dużym popycie ze strony inwestorów krajowych, może być ograniczenie transzy dla inwestorów zagranicznych do 22 proc.
O 9.15 za euro płacono 4,3560 zł, za dolara 3,5350 zł. euro kosztowało 1,2320 USD.
Podobnie na rynku papierów dłużnych większość uczestników tego rynku oczekuje podwyżki stóp procentowych o 25 pb.
"Rentowność obligacji pozostaje w zasadzie na tym samym poziomie, co we wtorek. Jedynie nieznacznie spadła rentowność obligacji pięcioletnich. Inwestorzy czekają na decyzję Rady Polityki Pieniężnej, większość przewiduje podwyżki stóp procentowych o 25 pb" - powiedział PAP Piotr Kołuda z banku Millennium.
O 9.30 rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 7,28 proc., pięcioletnich spadła od wtorkowego zamknięcia o 2 pb do 7,13 proc. a dziesięcioletnich wynosiła 6,78 proc.