Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Słabszy dolar

0
Podziel się:

Dolar jest nadal pod presją tracąc do głównych walut na dosyć cienkim rynku walutowym

. Docierają informacje, że wielu handlujących na głównych walutach ma dosyć trendu bocznego i już udają się na długi weekend. Może to oznaczać rynek bez kierunku jeszcze przez wiele godzin.

EUR/USD miał dołeczek w miejscu modelowym w środę z poziomem 9781, który posłużył do kupowania tej pary. Ponieważ większość automatycznych zleceń ustawionych poniżej nie zrealizowała się, rynek miał problemy z włączeniem do gry handlujących intra-day. W zasadzie momentum wygasło już przy dochodzeniu do 9850-60, a raptowne wyjście do 9883 o 16:00 posłużyło do natychmiastowej realizacji zysków. Na tej górce nie było walki o pozycje. Wytworzona dywergencja spadkowa na stochastykach zepchnęła notowania do 9820 i już nic wielkiego się nie działo. Powróciliśmy do ciasnego przedziału 9835-55. Dolar niewiele zmienił się na Tokio przed ważnymi danymi z USA. Rynki oczekują szeregu danych dotyczących poziomu konsumpcji oraz wystąpienia Greenspana z Jackson Hole. Dla przypomnienia wtorkowy słabszy indeks zaufania konsumentów uruchomił wyprzedaż na Wall Street i gwałtowne osłabienie dolara, ale dzisiejszy indeks Uniwersytetu Michigan powinien być nieco lepszy. Ponadto oczekuje się, że dane o dochodach i wydatkach
osobistych powinny być lepsze i powstrzymać spadek wartości dolara.

EUR/USD balansuje w okolicy poziomu 9845, który jest retracementem fali spadkowej 1.0210-9618. Naturalnie silne euro w tym rejonie sugeruje, że może próbować wykonać 50% zniesienie tej fali dokładniej niż na górce prawego ramienia formacji H&S. Tam zabrakło prawie 20 punktów. Nie należy spodziewać się poważniejszych ruchów z powodu skróconej sesji w USA i święta w poniedziałek.

USD/PLN opada niżej po opuszczeniu rejonu 4.1722. Było to ważne przełamanie fraktalne. Dolar/złoty nie utrzymał z kolei 4.1653 i w piątek rano notowany był w okolicy 4.1300. Godzinowe wskaźniki szybko podchodzą do góry w charakterystyczny sposób dla trendu spadkowego. W dalszym ciągu powinno opłacać się czekanie z kupowaniem dolara. Godzinowy obraz jest nieciekawy a wstęgi Bollingera są tak mocno przewężone, że sugerują zwiększenie volatility w niedługim czasie. O godzinie 16:00 opublikowany zostanie deficyt obrotów bieżących i po notowaniach widać, że wciąż budowane są pozycje liczące na dobry eksport i umocnienie złotówki.

EUR/PLN ten rynek pozostaje w cieniu spadków ze środy. Wczorajsze podejście do oporu 4.0955 ponownie uaktywniło sprzedaż euro. Widoczna presja na dół powinna się utrzymać, więc nie jest dobry poziom do kupowania euro za złotówkę. W zasadzie euro/złoty powinien utrzymać jakąś korelację z EUR/USD.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)