Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Spekulacja na złotówce

0
Podziel się:

Spekulacja na złotówce zbiegła się wyjątkowo dobrze z ważnymi wydarzeniami, spotkaniem rządu z RPP i wizytą premiera w Nowym Jorku

USD/PLN – mieliśmy dwa dni harców na złotówce. Dzisiejsze ekstremum 4.1335 było praktycznie nieosiągalne ale mogło zmylić niejednego inwestora, który planował kupowanie dolara a kurs szybko uciekał. Niezwykle szybki spadek 1100 punktowy z tego szczytu wyciął z rynku wiele długich pozycji. Nastąpiło schłodzenie wskaźników i ponownie kurs podchodzi lekko do góry. Tym razem z dołka 4.0220 do 4.0480. Obraz zmienił się teraz na negatywny a słabość w okolicy oporu 4.0480 rokuje niedobrze dla dolara.

EUR/PLN skok fraktalny z 3.4765 do 3.6738 skończył się na wspominanej średniej rocznej. Spadek z wygórowanego poziomu zniósł prawie połowę fali wzrostowej, wciąż jednak 3.6058 jest solidnym wsparciem. Spekulacja na złotówce zbiegła się wyjątkowo dobrze z ważnymi wydarzeniami, spotkaniem rządu z RPP i wizytą premiera w Nowym Jorku. Polscy eksporterzy mieli niewiele czasu na zabezpieczanie wpływów z kontraktów handlowych. Potrzebny był refleks i przygotowanie. Jeszcze nie ruszyła się Argentyna, a już mieliśmy przedsmak tego, co potrafią duże pieniądze na krajowym rynku walutowym.

EUR/USD strasznie długo konsoliduje się. Zmienność tej pary jest przeklinana w różnych narzeczach, więc uwaga przeniosła się na przykład na funta brytyjskiego.

GBP/USD – ten rynek przynajmniej nie śpi, a lekkość zmian występujących ostatnio wcale nie świadczą o wiekowości funta. Wynikały z tego, że euro urodziło się za grube i nie przeszło żadnej kuracji wyszczuplającej. GBP/USD wygenerował na dziennych sygnał na wzrosty.

W czasie wizyty premiera Japonii po Azji Południowo-Wschodniej jen wzmacnia się do dolara. Z pewnością ten fakt pomaga w rozmowach z krajami zaniepokojonymi skokowym słabnięciem jena. Otworzyła się Argentyna i rynek od razu zdewaluował peso o ponad 40%. Widać pewne poruszenie w notowaniach, ale tylko nerwowo i bez nowego kierunku. Więcej emocji i komentarzy towarzyszyć będzie dzisiejszemu wystąpieniu Alana Greenspana. Zastanawiające, że potrzeba jednego jedynego człowieka, aby przekonał lud cały, czy jest dobrze, czy niedobrze i czy będzie lepiej. Jeden z antenowych analityków na pytanie, kiedy będzie lepiej, odpowiedział – jutro. I miał rację, bowiem jutro się powtarza dzień w dzień. A datę można wklepać samemu.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)