Pewnym impulsem dla złotego, choć krótkotrwałym, była dzisiejsza decyzja Banku Centralnego Węgier. Oczekiwano, że stopy procentowe zostaną podniesione o 25pb, a faktycznie cena pieniądza została podniesiona o 50pb. Taki ruch wywołał umocnienie forinta, co chwilowo znalazło swoje przełożenie również w kondycji złotego. Na pozostałych parach w zasadzie bez większych zmian. Ograniczoną aktywność należy również przypisywać zamkniętemu dzisiaj rynkowi w Wielkiej Brytanii. Można się tym samym spodziewać, że jutro handel wróci już do normy. Jeśli chodzi o publikacje makroekonomiczne, to w zasadzie nie zaplanowano na dzisiaj istotnych danych. Pierwsze informacje pojawią się dopiero jutro, a będzie to m.in. protokół z ostatniego posiedzenia FOMC.
USD/PLN
Z technicznego punktu widzenia dzisiejsze umocnienie złotego można przypisywać ruchowi powrotnemu po niedawnym wyjściu kursu nad opór przy 3,0625. Aktualnie stanowi on najbliższe wsparcie, a oporem pozostaje zakres 3,10 - 3,12. Średnioterminowa sytuacja cały czas jest negatywna, natomiast krótkoterminowo można mówić o trendzie wzrostowym (deprecjacji złotego).
EUR/PLN
Bez większych zmian sytuacja przedstawia się na parze eurozłotego. Jest to o tyle ciekawe, że kurs w drugiej połowie tygodnia wpadł w wąską konsolidację tuż pod poziomem ponad 2-miesięcznej linii spadkowej. Obecnie znajduje się ona przy cenie 3,9350. Można zakładać, że jej przekroczenie byłoby kolejnym sygnałem pogarszania się sytuacji posiadaczy złotego. Pierwsze sygnały pojawiły się już bowiem w ubiegłym tygodniu za sprawą przekroczenia okolic 3,9150 - 3,92, gdzie zlokalizowana była linia szyi odwróconej RGR.
PLN BASKET
W mniej więcej podobnej sytuacji znajduje się również koszyk względem krajowej waluty, gdzie kurs również konsoliduje się pod analogiczną linią trendu. Jest ona obecnie zlokalizowana przy cenie 3,5050 i wyjście powyżej tego poziomu (jako filtr można przyjąć okolice 3,52) winno się przełożyć na wyznaczenie kolejnej fali spadku wartości złotego. Najbliższym wsparciem jest z kolei poziom 3,49.
GBP/USD
O ile na poprzednich parach sytuacja jeszcze nie została wyklarowana, bowiem kursy oscylują pod oporami, o tyle w przypadku funta rozstrzygnięcia pojawiły się już w połowie ubiegłego tygodnia, gdzie po uprzedniej konsolidacji pod analogiczna, 2-miesięczną linią trendu spadkowego, doszło do jej wyraźnego i dynamicznego przełamania, co z kolei przełożyło się na wyraźne osłabienie złotego. Jak na razie początek tygodnia nie przyniósł większych zmian i kurs oscyluje w okolicach dotychczasowych maksimów, co tym samym nadal pokazuje presję deprecjacyjną krajowej waluty. Najbliższym wsparciem, gdzie można się spodziewać popytu w ramach korekty ostatniej fali wzrostowego, jest poziom 5,79.
CHF/PLN
Bez większych zmian zaczął się tydzień również na rynku szwajcarskiej waluty względem krajowej. Tutaj kluczowym oporem jest poziom 2,50, gdzie znajduje się 2-miesięczna linia spadkowa i podobnie jak na eurozłotym, czy tez koszyku, dopiero jej sforsowanie może być sygnałem jakichś trwalszych zmian sytuacji technicznej (jak stało się to już na funcie). Czekamy więc na rozstrzygnięcia. Jeśli natomiast linii trendu nie udałoby się przełamać i przeważyłby wariant korekcyjny, wówczas najbliższego wsparcia doszukiwałbym się przy cenie 2,4750, a później 2,46.