Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Spokojny początek tygodnia na rynku eurodolara

0
Podziel się:

Eurodolar zaczyna tydzień bez większych zmian. Zakres wahań zawiera się w przedziale 1.2110 - 1.2150, z nieznaczną tendencją do umacniania amerykańskiej waluty. Stabilizująca na rynek działał będzie fakt braku ważniejszych publikacji w pierwszej połowie tego tygodnia.

Dopiero w czwartek inwestorzy zapoznają się z cotygodniową ilością podań o zasiłki, dynamice zamówień na dobra trwałe oraz dynamice i wielkości sprzedaży nowych domów za maj. Do tego czasu impulsu ze strony danych makro niestety nie będzie.

Po piątkowym, dość silnym umocnieniu europejskiej waluty, dzisiaj eurodolar stabilizuje się w górnych zakresach tego wzrostu. Najbliższym oporem, który hamuje dalszą aprecjację europejskiej waluty, jest wtorkowy szczyt przy cenie 1.2168 i tutaj można się spodziewać zwiększonego zainteresowania kupnem dolara. Poziomem wsparcia jest czwartkowy szczyt, który obecnie pokrywa się z przebitą linią trendu spadkowego. Wsparcie to znajduje się przy cenie 1.2075. Od tygodnia rynek eurodolara tkwi w horyzoncie w zakresie 1.1950 - 1.2170 i dopiero bardziej zdecydowane wybicie z tego rejonu powinno nakreślić dalszy kierunek, jednakże brak publikacji danych makroekonomicznych w pierwszej części tygodnia nie będzie temu sprzyjał. Dolar słabnie od rana w stosunku do jena japońskiego. Wyprzedaż amerykańskiej waluty zatrzymała się jednak na wsparciu w postaci dołka z 5 maja przy cenie 108.31, skąd widać nieznaczne odbicie. Poziomem oporu jest teraz spadkowa linia trendu, która znajduje się przy poziomie 109.10 i nieco niżej
również czwartkowe minimum na 108.90, który to poziom już dzisiaj zatrzymał kupujących dolara. Z racji krótkoterminowego trendu spadkowego, w którym rynek się znajduje, należałoby zakładać, że trend się utrzyma. Od piątku widać pozytywne impulsy na rynku eurojena. Kupujący europejską walutę doprowadzili w piątek do przebicia krótkoterminowej, przyspieszonej linii trendu spadkowego, a dzisiejsze osłabienie euro do jena zatrzymało się na jej poziomie, tworząc tym samym ruch powrotny. W tej sytuacji byłoby to zwiastunem dalszego umacniania się euro i testu kolejnej, już nieco ważniejszej linii trendu spadkowego, która znajduje się teraz przy cenie 132.90. Wsparciem w krótkim terminie jest piątkowe minimum przy poziomie 131.08 i jeśli ceny zdołałyby się odbić od tego poziomu, to sprzyjałoby to powstaniu formacji podwójnego dna z linią szyi na piątkowym szczycie przy 132.15. W krótkoterminowym trendzie wzrostowym znajduje się obecnie rynek funta brytyjskiego. W piątek doszło do wyjścia nad linię trendu
spadkowego, która stanowi teraz poziom wsparcia, wokół którego ceny się właśnie konsolidują. Strefą oporu będzie tu poziom ostatnich maksimów, jak również nieco wyżej zniesienie 61,8% deprecjacji dolara z poziomu 1.9142 do ostatnich dołków. Strefa ta zlokalizowana jest w rejonie 1.8450 - 1.8500. Wsparciem jest linia krótkoterminowego trendu wzrostowego, która znajduje się przy 1.8300. Frank szwajcarski znacznie zyskał w piątek do dolara amerykańskiego po wybiciu się z około 2-tygodniowego klina zwyżkującego. Obecnie wykreślić tu można klin spadkowy, którego ograniczenia zawierają się w zakresie 1.2410 - 1.2580. Najbliższym wsparcie jest poziom 1.2425, który stanowi szczyt z 8 czerwca i dołek z 10. Wyjście pod to wsparcie, połączone z wybiciem pod dolne ograniczenie klina poskutkować powinno już testem dołka z 8 czerwca przy cenie 1.2318.

Na rynku eurozłotego mamy do czynienia z krótkoterminowym trendem wzrostowym. Początek tygodnia sprzyja już jednak złotemu, zatem najbliższym wsparciem jest teraz linia trendu wzrostowego, która znajduje się przy cenie 4.5580. Jeśli zdołałaby się utrzymać i ceny odbiłyby się od jej poziomu, to powinniśmy być świadkami osłabienia złotego do poziomu oporu, jakim są szczyty z 8 i 9 czerwca przy cenie 4.6070. Wahania, które są tu widoczne od dwóch tygodni przypominają również formację spodka, zatem właśnie wybicie nad wspomniany opór stanowiłoby sygnał kupna. Poziom ten zbiegać się będzie niebawem również ze znajdującą się tam linią trendu spadkowego, co jeszcze bardziej wzmacniałoby sygnał do wzmożonych zakupów europejskiej waluty za złotego. Alternatywą byłoby załamanie formacji i wybicie się pod ostatnie minima na 4.5424, co spowodowałoby kontynuację trendu umacniania złotego do euro. Ciekawie wygląda również na rynku dolara do złotego. Wspomniałem w piątek, że nieco większe umocnienie złotego spowodowałoby
możliwość wykreślenia górnego ograniczenia trójkąta. Z taką sytuacja mamy właśnie do czynienia i co ciekawsze, osłabienie dolara było na tyle silne, że ceny zatrzymały się już w piątek na linii trendu wzrostowego, czyli właśnie dolnym ograniczeniu trójkąta. Od rana widać dziś nieznaczną konsolidację w tym rejonie. Patrząc na miejsce, w którym formacja się pojawiła, większe prawdopodobieństwo przypisać można tu możliwości wybicia się z niej dołem i kontynuacji trendu aprecjacji dolara. Z drugiej jednak strony na przestrzeni około miesiąca utworzyła się tu formacja odwróconej głowy z ramionami, co sugerowałoby zakończenie trendu spadkowego, jednakże to pod warunkiem wyjścia przynajmniej nad ostatni szczyt przy 1.8320. Większe prawdopodobieństwo przypisywałbym jednak utrzymaniu się formacji trójkąta, czyli w razie umocnienia dolara wybronieniu jego górnego ograniczenia, które znajduje się przy cenie 3.8175.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)