RYNEK KRAJOWY
Tak jak oczekiwano odbywający się w czwartek i piątek szczyt Unii Europejskiej w Kopenhadze miał dobry wpływ na naszą walutę. W związku ze znaczną aprecjacją kursu EUR/USD na rynku międzynarodowym cena dolara spadła z 3,9835 w poniedziałek do 3,8735 w piątek. Cena euro pozostawała w przedziale 3,9565 – 4,02. Kurs USD/PLN po spadku o 1000 pkt był najniższy od 31 lipca 1999 r. Choć polscy negocjatorzy twardo obstawali przy postawionych Unii postulatach dotyczących m.in. wyższych rekompensat budżetowych, większego limitu produkcji mleka, jak największego poziomu dopłat i niższego VAT-u na gotowe mieszkania, to na rynku chyba wszyscy byli przekonani o tym, że kompromis zostanie wypracowany, a decyzja podjęta na szczycie może być tylko jedna. Państwa „15” formalnie zaproszą wszystkie 10 państw kandydackich do Unii od dnia 1 maja 2004 r. Oprócz Polski będą to: Cypr, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Malta, Słowacja, Słowenia oraz Węgry. Dodatkowo na początku tygodnia w centrum zainteresowania inwestorów znalazł się
organizowany przez Narodowy Bank Polski przetarg bonów skarbowych 13-tygodniowych o wartości 100 mln zł oraz 52- tygodniowych o wartości 700 mln zł. Popyt na zaoferowane papiery 3,7 razu przewyższył podaż i wyniósł 2,98 mld zł. Jego wpływ na rynek był jednak niewielki.
Krótkoterminowa prognoza
Notowania naszej waluty mają jeszcze szansę na wzrost. Skala aprecjacji złotego nie powinna być już jednak zbyt duża. Jest bowiem bardzo prawdopodobne, że inwestorzy po zakończeniu szczytu w Kopenhadze mogą rozpocząć realizację zysków z krótkich pozycji w dewizach. W najbliższym tygodniu w kręgu zainteresowania inwestorów znajdzie się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (17-18 grudnia). Opinie co do tego czy będziemy świadkami kolejnej redukcji stóp procentowych są na rynku podzielone. Cześć analityków sądzi, że Radzie w podjęciu takiej decyzji mogą pomóc publikowane w poniedziałek przez GUS dane o inflacji za listopad. Analitycy są przekonani o tym, że po raz kolejny okaże się ona rekordowo niska i wyniesie 0,8 – 0,9 proc. w skali roku. Dwa dni później instytucja ta przedstawi informacje o cenach produkcji sprzedanej przemysłu oraz dynamice produkcji przemysłowej.
Strategia
Pozostań neutralny
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
USD/JPY, EUR/JPY
W pierwszej części ostatniego tygodnia notowania amerykańskiej waluty do jena spadały. Kurs USD/JPY zwyżkował z 122,45 do 124,05. Przecena dolara, która nastąpiła po rezygnacji sekretarza skarbu USA Paula O’Neilla, została powstrzymana przez wiceministra finansów ds. zagranicznych Haruhiko Kurodę. Jego zdaniem Stany Zjednoczone nie odejdą od polityki mocnego dolara. Dodał również, że ostatnia przecena amerykańskiej waluty do jena była przesądzona. W podobnym tonie wypowiadał się również szef resortu finansów Japonii Masajuro Shiokawa. W kolejnych dniach jen odrobił z nawiązką poniesione wcześniej straty, a kurs USD/JPY zniżkował w okolice poziomu 121,50. Japońska waluta zareagowała wzmocnieniem na wystąpienie premiera Japonii Junichiro Koizumiego, który w wywiadzie udzielonym telewizji CNBC powiedział, że zwiększone wahania na rynku walutowym są niewskazane. Dodał również, że rząd nie będzie dążył do osłabienia jena. Przecena dolara do jena oprócz ogólnego spadku sentymentu dla waluty amerykańskiej na rynku
międzynarodowym została spowodowana również publikacją przez BOJ raportu „Tankan”. Indeks obrazujący poziom zaufania japońskich przedsiębiorców w największych spółkach sektora wytwórczego wzrósł w grudniu do minus 9 z minus 14 we wrześniu (oczekiwanej poprawy do minus 13).
Krótkoterminowa prognoza
Kurs USD/JPY w najbliższym tygodniu powinien zwyżkować. Inwestorzy po tak silnej aprecajcji jena zdecydują się zapewne na realizację zysków z długich pozycji w jenie. Niewykluczone również, że ostatnia przecena dolara może wywołać reakcję ze strony władz Japonii w postaci przeprowadzenia przez nie werbalnych interwencji na rynku.
Strategia
Kupuj dolary za jeny poniżej 121,00
EUR/USD
W pierwszych dniach tygodnia notowania europejskiej waluty do dolara ulegały wahaniom w zakresie 1,0060 –1,0140. Inwestorzy nie zareagowali większymi ruchami na nominację na stanowisko sekretarza skarbu USA Johna Snowa, ani na decyzję FED-u, który we wtorek wieczorem czasu warszawskiego poinformował o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym, najniższym od 44 lat poziomie. Inwestorzy z niepokojem oczekiwali na serię informacji ze Stanów Zjednoczonych podawanych pod koniec tygodnia. Sytuacja na rynku uległa gwałtownej zmianie podczas czwartkowej sesji. Do wyprzedaży dolarów przyczynił się opublikowany w Washington Post artykuł mówiący o tym, że terroryści al-Kaidy dzięki Irakowi (na przełomie października i listopada) weszli w posiadanie broni chemicznej, a później informacja o tym, że Korea Północna wznawia prace nad energią jądrową. Notowania euro do dolara ruszyły silnie do góry i podczas piątkowej sesji znalazły się na najwyższym poziomie od 14 stycznia 2000 r., tj. przy 1,0260. Opublikowane w
czwartek dane makro nie były jednoznaczne. Lepsze od oczekiwań były te o 0,4 proc. wzroście sprzedaży detalicznej za listopad oraz o spadku deficytu na rachunku obrotów bieżących za III kwartał. do 127,04 mld dolarów. Rozczarowała jednak informacja o wzroście liczby nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych w tygodniu do 7 grudnia, aż do 441 tys.
Krótkoterminowa prognoza
Dane o nastrojach amerykańskich konsumentów za grudzień opublikowane pod koniec piątkowej sesji okazały się lepsze od oczekiwanych. W najbliższym tygodniu kurs EUR/USD powinien pozostawać stabilny. Choć dane z amerykańskiej gospodarki, oprócz tych o tygodniowym bezrobociu, były dobre dla dolara, to nie należy oczekiwać, aby waluta USA poszła w większym stopniu do góry. Spadek kurs EUR/USD powinny hamować obawy inwestorów o dalszy rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Strategia
Pozostań neutralny