Wtorkowe notowania upłynęły pod znakiem umacniającego się dolara. Sentymentu na korzyść amerykańskiej waluty nie zmieniły również dobre informacje z niemieckiej gospodarki.
Dane dotyczące indeksu Ifo, odzwierciedlającego nastroje niemieckich przedsiębiorców, okazały się lepsze niż oczekiwano i wyniosły 104,9 pkt (wobec spodziewanych 104,4 ptk).
Pomału wyłania się nowy obraz gospodarki niemieckiej, w której spowalnia inflacja przy jednoczesnym wzroście nastrojów dotyczących perspektyw gospodarki. Możliwe, że wkrótce władze monetarne strefy euro będą musiały przemyśleć swoje jastrzębie stanowisko w kwestii polityki pieniężnej i złagodzić nieco rozbudzone już oczekiwania na podwyżki również w 2007 roku.
Ważne z tego punktu widzenia dane ukażą się w czwartek, a będzie to wstępny odczyt wskaźnika wrześniowej inflacji strefy euro. Rynek przewiduje nieznaczne wyhamowanie presji inflacyjnej w porównaniu do sierpnia i jeśli dane potwierdzą te prognozy, wtedy euro może ponieść dalsze straty wobec dolara. Już teraz dolarowi udało się przełamać psychologiczne wsparcie na poziomie 1,27 i utrzymać się poniżej tego poziomu.
Amerykańskiej walucie sprzyjała dzisiaj również publikacja indeksu zaufania konsumentów Conference Board, który we IX wzrósł do poziomu 104,5 pkt wobec oczekiwanych 102,3 pkt. Spowodowało to dalsze umocnienie dolara, sprowadzając kurs EUR/USD o godz. 16.40 do poziomu 1,2677.
Wydawać by się mogło, iż największe zawirowania na krajowej scenie politycznej mamy już za sobą, jednak ciągła niepewność wokół przyszłości obecnego parlamentu nie pozwala na większe umocnienie złotego. Pierwsze decyzje w rozmowach koalicyjnych PiS-PSL mają zapaść już w piątek, zatem można się spodziewać, że do tego czasu krajowa waluta pozostanie w paśmie wahań pomiędzy 3,95-3,98.
Złotemu nieznacznie pomogła z kolei niespodziewana podwyżka stóp procentowych na Słowacji o 25 pb do poziomu 4,75%, która nadeszła dzień po wzroście kosztu pieniądza na Węgrzech, nieznacznie umacniając region. Dzięki temu złoty umocnił się wobec wspólnej waluty, natomiast osłabienie wobec dolara miało ścisły związek z umocnieniem amerykańskiej waluty na rynku międzynarodowym. Rozpoczynające się dzisiaj posiedzenie RPP pozostaje bez wpływu na rynek, który nie spodziewa się żadnych ruch ów ze strony polskich władz monetarnych. O godz. 16.45 za euro płacono 3,9550, a za dolara 3,12 złotego.
