Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USD/JPY 'króluje'

0
Podziel się:

Na rynku walutowym króluje para USD/JPY po szokującej wypowiedzi ministra finansów Japonii, z której wynika że jen musi być słabszy i koniec.

Na rynku walutowym króluje para USD/JPY po szokującej wypowiedzi ministra finansów Japonii, z której wynika że jen musi być słabszy i koniec. Od początku Tokio do południa poniedziałku jen osłabił się z 122.60 do 124.44. To jeszcze niewiele, bowiem minister Shiokawa wspomniał o poziomach rzędu 150-160.00 w bliżej nieokreślonym czasie. Otworzyła się droga do zdobycia 126.15 w tym tygodniu.

Naturalnie musiało ucierpieć euro i obserwujemy zjazd EUR/USD przebijający dotychczasowe wsparcie Fibonacciego 9890. Najniższe notowanie przed 13:00 dotknęło 9878, mniej więcej tyle samo, jak na dołku zeszłego tygodnia. W minionym tygodniu EUR/USD poruszał się cały czas pomiędzy dwoma poziomami Fibonacciego 9957 i 9890, ale intra-day zmienność była bardzo niewielka. EUR/USD znajduje się niżej również po słabej sprzedaży detalicznej eurostrefy.

USD/PLN w zeszłym tygodniu zyskał ponad 1000 punktów bez śladów realizacji zysków. Spekulacja pochodziła zarówno z Londynu jak i z Niemiec. Zaobserwowano wychodzenie z obligacji i stąd USD/PLN doszedł w piątek do poziomu oporu tygodniowych 4.0307. Dzisiaj widzimy schłodzenie do 3.9881 po słabym otwarciu poniedziałku, ale warto zauważyć, że część kapitału z obligacji mogła przemieścić się na warszawską giełdę, która przerwała korektę spadkową.

Kontrakty FW20Z2 były w trakcie spadków od 1260. W piątek przełamały linię trendu wzrostowego godzinowych i zamknęły się nisko. Model wskazywał, że decydujące znaczenie będą miały pierwsze dwie godziny rynku w poniedziałek.

DAX, który z takim trudem walczył o utrzymanie linii trendu wzrostowego dziennych, rano błyskawicznie wyłamał się z formacji zwężającego trójkąta. Na naszym parkiecie nastąpiło potężne odbicie w ślad za Frankfurtem. Dało to 30 punktów w ciągu trzech godzin od wsparcia 1226. Skąd się wzięły pieniądze na dzisiejsze obroty? Sądzę, że po części z obligacji i być może mamy do czynienia z pierwszym przegrupowaniem kapitału zagranicznego na naszym rynku, liczącego na solidne zyski z giełdy. Ale podejrzewam, że dzisiejsza akcja została dobrze zaplanowana przez banki niemieckie, które w piątek umożliwiły wymianę euro na PLN po bardzo korzystnym kursie a fundusze tylko czekały na odpowiednią chwilę. W ten sposób ryzyko kursowe spada w wyraźny sposób, a nie jest wykluczone, że wyjście z pozycji giełdowych nie nastąpi z zyskiem kursowym.

EUR/PLN miał największy wzrost tygodniowy od lipca tego roku. Prawie 1000 punktów. Zdążył się już skorygować do poziomu atraktora 3.9510 i wskaźniki ponownie zrobiły się bardzo wyprzedane. Podobnie do USD/PLN i tutaj zatrzymanie wzrostów nastąpiło na poziomie oporu tygodniowych. Dzisiaj EUR/PLN jest pod podwójną presją. Po pierwsze euro traci do dolara, po drugie widzimy realizację zysków z długich, które dały bardzo dużo zarobić.

Dolar jest wyraźnie umocniony na rynku globalnym przy silnej konsolidacji indeksów na Wall Street. Dow Jones ma bardzo niewiele do pokonania oporu tygodniowych 8963, otwierającego drogę do 9562. Zapowiada się bardzo dynamiczny tydzień na całym froncie. Trzeba pamiętać, że weszliśmy w obszar tygodnia charakterystycznego Dow Jonesa, gdzie zwykle wyrabia się solidne ekstremum. W tej sytuacji również WIG20 powinien przebić się powyżej 1257.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)