Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Nienałtowski
|

W środę dolar wyszedł na zero

0
Podziel się:

Pierwsze godziny czwartkowej sesji przyniosły wzrost notowań europejskiej waluty do dolara. Kurs EUR/USD zwyżkował z 1,3037 do 1,3091.

Konkretnego powodu osłabienia zielonego nie było. Do dalszych wzrostów kursu EUR/USD nie doszło. Co więcej w kolejnych godzinach handlu dolar odrobił poniesione wcześniej straty (nawet z lekką nawiązką).

Pierwsze godziny czwartkowej sesji przyniosły wzrost notowań europejskiej waluty do dolara. Kurs EUR/USD zwyżkował z 1,3037 do 1,3091.
Konkretnego powodu osłabienia zielonego nie było. Wyjście kursu w górę z wczorajszych popołudniowych poziomów 1,3000/5 miało bardziej techniczny niż fundamentalny charakter. Kto wie być może inwestorów do zakupów wspólnej waluty skłoniło przekonanie o tym, że FED wieczorem czasu polskiego co prawda podwyższy po raz szósty z rzędu poziom stóp procentowych w USA o 25 pkt bazowych do poziomu 2,5 proc., ale raczej nie porzuci polityki „akomodacyjnej”. Niektórzy mogą obawiać się również tego, że zaplanowane na 4-5 lutego spotkanie w Londynie przedstawicieli państw grupy G7 nie przyniesie żadnych zmian na rynku walutowym (także w stosunku do Azji), a to może wywołać kolejne wzrosty ceny euro do dolara.
Do dalszych wzrostów kursu EUR/USD nie doszło. Co więcej w kolejnych godzinach handlu dolar odrobił poniesione wcześniej straty (nawet z lekką nawiązką). Cena euro spadła do 1,3031.
Rano nadeszły słabe dane makro z Niemiec, a po południu dobre ze Stanów Zjednoczonych. Dodatkowo Komisja Europejska ostrzegła Włochy, Niemcy i Francję przed dalszym łamaniem limitów deficytu budżetowego i długo publicznego.
Rano Gazeta Die Welt podała, że w styczniu nieskorygowana sezonowo liczba bezrobotnych w tym kraju wzrosła do 5,037 mln z 4,464 mln w grudniu i była najwyższa w okresie powojennym. O tym, że liczba bezrobotnych znalazła się powyżej 5 mln mówił również w wywiadzie dla telewizji ZDF minister gospodarki i pracy tego kraju, Wolfgang Clement. Dodatkowo rano agencje informacyjne powołując się na swoje źródła poinformowały, że skorygowany sezonowo wzrost bezrobocia w styczniu wyniósł 227 tys. Na rynku oczekiwano wzrostu o 150 tys. Przedstawione o godz. 9:55 oficjalne dane potwierdziły te doniesienia. Gorsze od prognoz były również opublikowane o godz. 8:00 inne informacje z Niemiec. W grudniu sprzedaż detaliczna spadła o 0,3 proc. m/m i 2,7 proc. r/r. Na rynku oczekiwano wzrostu w skali roku o 1,7 proc.
Przedstawiony o godz. 16:00 przez Challenger, Gray & Christmas raport pokazał, że liczba zapowiadanych zwolnień w amerykańskich korporacjach spadła w styczniu o 15 proc. do 92.351 tys. Poniżej poziomu 100 tys. znalazła się ona pierwszy raz od sierpnia 2004 r. Pracodawcy zapowiedzi, że zatrudnią 29.832 pracowników. To o 40,3 proc. więcej niż w grudniu. Dane te w połączeniu z wysokim subindeksem ISM dla rynku pracy za styczeń pozytywnie nastrajają przed piątkową publikacją danych o bezrobociu i liczbie nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym za styczeń.

Prognoza:

O godz. 20:15 czasu polskiego poznamy decyzję FED. Dodatkowo w nocy ze środy na czwartek czasu polskiego ze swoje doroczne orędzie o stanie państwa wygłosi George W. Bush. Należy oczekiwać, że przede wszystkim będzie mówi o potrzebie reformy systemu emerytalnego (Social Security) i zmian podatkowych. Jest również duża szansa na to, że po raz kolejny powtórzy chęć obniżenia deficytu budżetowego o połowę w ciągu pięciu lat. Nie jest wykluczone, że może coś szerzej wspomnieć o polityce Stanów Zjednoczonych względem Korei Płn. i Iranu. Poczekamy, zobaczymy. W zeszłorocznym wystąpieniu 20 stycznia Bush wyraźnie podkreślił, że „Amerykanie dowiedli po raz kolejny, że są najciężej pracującym narodem na świecie”. Tak więc, nie marnujmy już czasu i bierzmy się w końcu do roboty.
Technicznie sytuacja na rynku EUR/USD cały czas bez zmian. Najbliższe wsparcie zlokalizowane jest na poziomie 1,2947 (minimum z 25 stycznia). Jego pokonanie w dół otwiera drogę do kluczowej bariery na 1,2925. Co do kluczowych oporów to zlokalizowane są one nadal na poziomie 1,3122 (czwartkowe maksimum) oraz 1,3127 (szczyt z 17 stycznia). Dopiero trwałe wyjście powyżej drugiej z tych barier może otworzyć drogę do wzrostów w kierunku 1,3292 (szczyt z 12 stycznia).

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)