USD/PLN jesteśmy w miejscu charakterystycznym, w którym pokazał się na otwarciu poziom 4.1400, najniższy od 11 sesji. Flow związane z dzisiejszym przetargiem bonów skarbowych to prawie 1 miliard dolarów. Mniejsza oferta Ministerstwa Finansów spowodowała wzmożony popyt na złotówkę, która w okresie przejściowym znalazła się na czwartym miejscu listy najsłabiej spisujących się walut. Dzisiejszy low jest praktycznie na wsparciu dziennych, ale trzeba brać pod uwagę, że EUR/USD ma niezakończoną falę.
EUR/USD utrzymał się we wskazanym wczoraj przedziale 8679-8735. Potencjalnie powinniśmy dzisiaj zanotować lokalną górkę. Opór 8735 jest bardzo blisko i wobec postulatu, że kurs EUR/USD będzie dążył do atraktora 8791 wyznaczonego na koniec miesiąca, możliwe jest przebicie powyżej 8735. Mówi się dużo o 30% cle nałożonym przez USA na import wyrobów stalowych. Protekcjonistyczne zachowanie się Administracji USA podziała hamująco na handel międzynarodowy i przepływ kapitału zagranicznego na tamten rynek. Poprzedni spór pomiędzy Ameryką a eurostrefą zakończył się niekorzystnym wyrokiem dla największej gospodarki świata. Po wczorajszym węzełku na Dow Jonesie indeks powrócił w rejon względnej równowagi 10444, zanim prawdopodobnie będzie podatny na dalsze straty. Zwolennikom tezy, że w USA nie było recesji trzeba pokazać kilka liczb. W ciągu ostatniego roku czy dwóch zatrudnienie zmniejszyło się o prawie 1.500.000 osób, produkcja przemysłowa –7.3%, inwestycje poza gospodarstwami domowymi –9.2%, spedycja produkcji
–11.1%, a zyski S&P500 –50%. Chociaż parę wskaźników pokazuje poprawę sytuacji, nie mamy dowodów na to, że zlikwidowano dotychczasowe nierównowagi gospodarki. To przede wszystkim przeogromna dysproporcja pomiędzy istniejącymi mocami produkcyjnymi a ich wykorzystaniem, rekordowe zadłużenie konsumentów i przedsiębiorstw i rekordowa nierównowaga bilansu handlowego. Fakt, że konsumpcja utrzymuje się na wysokim poziomie świadczy o niewielkim potencjale drzemiącym z tego tytułu. Również dużym sprzymierzeńcem okazałą się sama pogoda. Okres od listopada do lutego był rekordowo ciepły.
EUR/PLN przy wtorkowym low 3.5950 widać niewielką dywergencję wzrostową na stochastykach. Wystąpiły atrakcyjne poziomy do kupowania euro, najlepsze w tym tygodniu.
GBP/USD pnie się do góry od 28 lutego. Dzisiejsze low znalazło się na wsparciu dziennych 1.4197. Na tej parze lokalne ekstremum może wypaść w piątek.
USD/CHF od pięciu godzin bez trendu. Wstęgi Bollingera gwałtownie zwężają się, więc należy oczekiwać niedługo zwiększenia volatility.