Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wypowiedzi ministra finansów pobudziły falę spekulacji

0
Podziel się:

Kurs USD/PLN powinien dzisiaj kształtować się w granicach 4.2530-4.2903.

W środę miała miejsce silna spekulacja osłabiająca złotówkę. Do godziny 19:00 kurs USD/PLN wyskoczył do poziomu 4.2850, ale oczywiście windowany był przez kilka banków komercyjnych po wypowiedzi ministra finansów dla grupy dziennikarzy z Brukseli o możliwości zdewaluowania podatnego na spekulacje złotego przed wejściem Polski do ERM. Jest to pierwszy przypadek od długiego czasu reakcji rynku na wypowiedź członka polskiego rządu. Zaskakująca jest reakcja na rozważania, którym brakuje odniesienia do kształtowania się kursu euro w stosunku chociażby do dolara w przyszłości. Zatem brakuje zasadniczego elementu, jakim jest analiza długoterminowa zasadniczych trendów walutowych. Analitycy męczą się i pocą nad ustaleniem, czy na przykład za rok lub dwa EUR/USD będzie na poziomie 75 centów, a może jednego dolara i osiemnastu centów. To miło, jeśli biurokraci ustalili już którąś z opcji, ale obawiam się, że ostatecznie sam rynek zadecyduje, czy euro będzie drogie czy tanie i obojętnie, co wymyśli rząd ze złotówką
(rząd? A co z NBP i RPP?) to dopóki złotówka będzie cieszyć się płynnością kursu, będzie spekulacyjnie kupowana i sprzedawana. Tutaj ukłon w stronę Londynu, Frankfurtu i Wiednia. Jeżeli ktoś wie na pewno, jaki będzie globalny rynek za rok lub dwa, to grzeszy ignorancją.

Akcje największego banku Irlandii spadły na giełdzie około 20% po ujawnieniu straty w wysokości 750 milionów dolarów na „niewiarygodnie” wielkich transakcjach walutowych związanych z dolarem i jenem przeprowadzonych przez dealera z Baltimore (USA). Może to być trzecia, co do wielkości w historii afera spekulacyjna po słynnej sprawie Sumitomo Corp. na rynku miedzi w 1996 roku (2.6 mld dolarów straty), oraz 1.4 mld straty banku Barings PLc. W każdym z tych przypadków, trend został źle odczytany, prognozy zupełnie do bani. Tamte afery nie mają rozmiaru narodowego. Przydałoby się, aby polska złotówka nie służyła do wycierania brudnych szyb, ani do tanich spekulacji. Argentyna jest przez cały czas zamknięta dla transakcji walutowych. Mimo to niektóre names ustawiły się na pewnych pozycjach, ale naturalnie to tylko wyczucie i dobry nos.
Opłaca się zabezpieczać eksport przy podchodzeniu do 4.2900. Kurs USD/PLN powinien dzisiaj kształtować się w granicach 4.2530-4.2903. Dywergencje spadkowe.

USD/HUF – inwestorzy grający na rynku węgierskim ze zdziwieniem spostrzegli wielkie zmiany na złotówce przychodząc rano przed swoje systemy. Była ostra jazda do góry na jednej godzinie, na następnej tyle samo na dół i sytuacja wróciła do „normy”, czyli do przeciętnych notowań. A na wstęgach Bollingera odchylenie +4sigma wyglądało niesamowicie. Czeska korona nie uległa presji sąsiadów.

EUR/USD ma szansę wykonać wzrost do 8739 do jutra włącznie. Obecnie męczy się z oporem dziennych 8680. Pozostało niewiele czasu do komunikatu ECB w sprawie stóp procentowych. Sądząc po świecach godzinowych i wczoraj i dziś jakieś fundusze wchodziły na długie pozycje, ale zaraz potem nie było porywów pozostałych uczestników rynku. W rezultacie kurs opada pod własnym ciężarem w dalszym ciągu stabilizując się przy poziomie tygodniowym 8666. Krótka sprzedaż, a takich pozycji jest sporo, liczy na spadek do 8590 do piątku.

GBP/PLN spada coraz niżej przy silnych dywergencjach wzrostowych na stochastykach i RSI. Wsparcie 1.4077 bardzo blisko.

EUR/PLN przebił wczoraj kilka kluczowych oporów, ale jesteśmy w obszarze węzła modelu dziennych, gdzie powinno wykształcić się lokalne ekstremum. Jeszcze jest dywergencja spadkowa i rozsądnie byłoby zabezpieczać eksport.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)