"Nastroje na rynku walut poprawiają się. Widać, że są nowi inwestorzy, którzy wchodzą na rynek. Popyt na waluty obce ze strony importerów zaczyna się zmniejszać, co oznacza, że ten rynek się nasycił. Naturalna bariera przed dalszym umocnieniem złotówki słabnie" - powiedział we wtorek PAP Marcin Bilbin, dealer z Banku Handlowego.
Dodał, że prawdopobieństwo umocnienia się złotego jest wysokie.
Rynek czeka na zapowiedzianą przez resort finansów wymianę walut z tegorocznych emisji obligacji zagranicznych. Ministerstwo Finansów zamierza na przełomie marca i kwietnia wymienić na rynku 0,5 mld euro oraz około 300 mln USD.
Przed godz. 15.00 za euro płacono 4,6950 zł, za dolara 3,8230 zł, a kurs euro wynosił 1,2285 USD. Odchylenie od parytetu wynosi 0,5 proc. po słabej stronie.
Na rynku obligacji utrzymuje się stagnacja, inwestorzy czekają przede wszystkim na to, co się stanie na rynkach bazowych.
"Otwarcie wtorkowe było na tych samych poziomach co poniedziałkowe zamknięcie. Od czwartku widać spadek obrotów" - powiedział we wtorek PAP Jakub Szulc, dealer z BPH.
"Jesteśmy w momencie zawieszenia. Po pierwsze (mamy) niekoniecznie dobre informacje ze sceny politycznej, po drugie czekamy na mocniejsze sygnały ożywienia na rynku amerykańskim, a te sygnały na razie nie nadchodzą. Dochodowość na rynkach bazowych spada" - powiedział Szulc.
Na środowym przetargu zamiany resort zamierza odkupić obligacje OK0404, OS0604 oraz OK0804, każdy rodzaj o wartości 1 mld złotych, w zamian za papiery PS0608, DS1110 oraz WS0922.
Przed 15.00 rentowność papierów 2-letnich wynosiła 6,36 proc., 5- letnich 6,71 proc., a 10-letnich 6,70 proc.
