We wtorek złoty konsekwentnie się umacnia, głównie dzięki poprawie nastrojów w regionie. Deklaracja desygnowanego na premiera J. Kaczyńskiego o utrzymaniu deficytu budżetowego na poziomie 30 mld zł nie wywarła dużego wpływu na rynki.
Około godziny 13.45 za euro płacono 4,0225 zł w porównaniu do 4,0350 zł rano i 4,0550 zł w poniedziałek wieczorem. Dolara wyceniano na 3,1560 zł względem 3,17 zł i 3,1830 zł.
Na rynku międzynarodowym kurs eurodolara ukształtował się na poziomie 1,2750 wobec 1,2725 i 1,2730 w poniedziałek.
"Rynek jest stabilny, od rana widzimy pozytywny nastrój na wszystkich rynkach. Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego nie wpłynęło ani na kurs złotego, ani na rentowność obligacji" - powiedział PAP Marcin Bilbin z Pekao SA.
Przyszły premier Jarosław Kaczyński podczas wizyty na giełdzie zapewnił, że jego gabinet nie zwiększy deficytu budżetu powyżej 30 mld zł i będzie chronił siłę polskiej waluty.
"Przyszedłem tutaj po to, by powiedzieć, że mój rząd to będzie rząd reformy finansów publicznych. Traktuje to jako zadanie numer 1" - powiedział.
W poniedziałek prezydent Lech Kaczyński desygnował Jarosława Kaczyńskiego na premiera. Kaczyński formuje rząd, a kandydatem na ministra finansów jest ekonomista Stanisław Kluza.
Na rynku długu spadła rentowność papierów na całej długości krzywej.
Około godziny 13.50 dochodowość papierów dwuletnich OK0808 wynosiła 5,14 proc. wobec 5,25 proc. rano i w porównaniu do 5,32 proc. w poniedziałek po południu, pięcioletnich PS0511 ukształtowała się na poziomie 5,47 proc. wobec 5,56 proc. oraz 5,64 proc., natomiast dziesięcioletnich DS1015 wyniosła 5,65 proc. względem 5,73 proc. rano i w stosunku do 5,77 proc. notowanych podczas poniedziałkowego zamknięcia.
