Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Względny spokój na rynku walutowym

0
Podziel się:

Tym razem nie usłyszeliśmy żadnej rewelacji, rynek był spokojny, niektórzy eksporterzy zdecydowali się wykorzystać osłabienie złotego

W poniedziałek niespodziewanie nie przerabialiśmy ekonomii mówionej. Jeszcze w niedzielę Leszek Miller postraszył radę, że poszerzy jej skład, stąd rano złoty rozpoczął tak jak w ubiegłym tygodniu -spadkiem – kurs USDPLN znalazł się na poziomie 4,12, za jednostkę wspólnej waluty płaciliśmy prawie 3,79 PLN. Tym razem nie usłyszeliśmy żadnej rewelacji, rynek był spokojny, niektórzy eksporterzy zdecydowali się wykorzystać osłabienie złotego. Tak więc sukcesywnie złoty umacniał się, przed 16,00 cena ,,zielonego” spadła do 4,08 PLN, euro zaś do niewiele ponad 3,75.

W poniedziałek opublikowane zostały dane na temat produkcji przemysłowej za kwiecień. Ankietowani przez agencję Reuters analitycy przewidywali, że liczona rok do roku wzrośnie o 3,7 procent, po 3,2 procentowym spadku w marcu. Oficjalne dane okazały się znacznie gorsze od prognoz, ponieważ produkcja wzrosła tylko o 0,2 procent. Z takiej informacji częściowo zadowolony może być rząd, to przecież żelazny argument przemawiający za obniżką stóp procentowych. Na tą informację złoty zareagował spadkiem, cena ,,zielonego” wzrosła o figurę do 4,09 PLN.

To, że w poniedziałek było spokojnie nie oznacza wcale, że następne dni będą równie spokojne. Chociażby z tego względu, że złoty umacnia się, co przecież nie leży w interesie tych, którzy rozpętali burzę.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)