Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Węgrzanowski
|

Wzrost wartości krajowej waluty

0
Podziel się:

Wtorek mógł tylko utwierdzić inwestorów w przekonaniu, że nastawienie do złotego pozostaje pozytywne. Lekkie osłabienie na początku sesji zostało wykorzystane do zakupów polskiej waluty. Na rynku dało się odczuć niższą niż zwykle aktywność.

RYNEK KRAJOWY
Wtorek mógł tylko utwierdzić inwestorów w przekonaniu, że nastawienie do złotego pozostaje pozytywne. Lekkie osłabienie na początku sesji zostało wykorzystane do zakupów polskiej waluty. Na rynku dało się odczuć niższą niż zwykle aktywność. Pierwsze godziny notowań wskazywały na spokojniejszy dzień. Dolar kosztował 3,44 zł, a euro 4,29 zł. Próby osłabienia złotego zostały szybko złamane, a kursy EUR/PLN i USD/PLN ruszyły stopniowo w kierunku dziennego minimum odpowiednio na poziomie 4,28 i 3,4185.
Brak ważnych informacji czy komentarzy w ciągu dnia spowodował, że rynek oczekiwał na dane GUS o inflacji (PPI) i produkcji przemysłowej. Opublikowane dane o godz. 16 pokazały wzrost produkcji o 9,3 proc. i cen produkcji o 8 proc. Produkcja przemysłowa była nieznacznie wyższa od prognoz, za to wskaźnik inflacji niższy. Po tych informacjach polska waluta nieznacznie osłabła ze względu na mniejsze prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych w październiku. O poprawie w polskiej gospodarce świadczy wzrost wskaźnika optymizmu konsumentów w październiku już po raz trzeci z rzędu. Dobry klimat może utrzymać się także w kolejnych miesiącach m.in. ze względu na dopłaty bezpośrednie dla rolników.
O godz. 16.10 jeden dolar wyceniany był na 3,4268 złotego, a jedno euro na 4,2832 złotego (odchyl.– 8,97 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Wsparcie na poziomie 4,28 dla kursu EUR/PLN powstrzymuje jak dotychczas spadek ceny euro. Notowania dolara zmierzają z kolei w kierunku 3,40 zł.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY USD/JPY
Pozytywne dane z giełdy tokijskiej pomogły jenowi w pokonaniu silnego wsparcia na poziomie 109, na którym jeszcze do wczoraj dolar zatrzymywał zapędy japońskiej waluty. Już od rana wyraźne było umacnianie się jena, który teraz zbliża się do poziomu 108.40 za jednego dolara. Pozycji USD nie pomogły również dziś dane amerykańskiego Departamentu Handlu, który o godzinie 14.30 podał, że liczba nowych inwestycji budowlanych w USA zmniejszyła się w skali roku o 6 proc. Były to dane gorsze o 4 proc. od oczekiwań analityków. Inwestorzy czekają teraz na jutrzejsze informacje makroekonomiczne dotyczące bilansu handlowego Japonii. Do tego czasu kurs powinien oscylować w paśmie ustalonym przez rynek w dniu dzisiejszym.
O godz. 16.10 jeden dolar wyceniany był na 108,56 jena.

Krótkoterminowa prognoza
USD/JPY w najbliższych dniach może testować opór na poziomie 109. Inwestorzy będą czekać na dane makro dotyczące bilansu handlowego z USA, które wkrótce będą napływać z Japonii.

EUR/USD
Wtorkowa sesja przyniosła osłabienie dolara. Amerykańska waluta na otwarciu w Londynie wyceniana była na 1,2460, a handel w Europie zakończył się na poziomie 1,25. Notowania miały nerwowy charakter. Od pierwszych godzin sesji dolar zaczął tracić systematycznie do większości walut na rynku. Kurs EUR/USD przełamał przed południem opór 1,25 i sięgnął szczytu z poniedziałku – 1,2524. Przez chwile dolar był najsłabszy wobec euro od marca b.r. Po 14.30 na rynek napłynęły dane z USA. Inflacja konsumencka wzrosła we wrześniu o 0,2 proc. (wskaźnik bazowy o 0,3 proc.) czyli zgodnie z oczekiwaniami. U inwestorów odżyły oczekiwania dalszych podwyżek stóp procentowych. Na chwile kurs spadł w okolice 1,2485, po czym powrócił w okolice 1,25. Informacje o liczbie nowych inwestycji budowlanych w USA (spadły o 6 proc.) nie wpłynęły na rynek.
O godz. 16.10 jedno euro wyceniane było na 1,25 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Rynek jest zdecydowanie negatywnie nastawiony do dolara. Wydaje się jednak, że nieudana próba zdecydowanego przebicia 1,2530 może przynieść korektę. Taki rozwój wydarzeń wydaje się prawdopodobny. Przewidujemy, że kurs EUR/USD będzie przebywał w przedziale 1,2380 – 1,2540.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)