Podczas dzisiejszej sesji notowania EUR/USD wahały się w przedziale 1,2565-1,2615. Na chwilowe umocnienie waluty Eurolandu wpłynęła publikacja niemieckiego wskaźnika Ifo za czerwiec na poziomie 106,8 wobec oczekiwanych 105,0. Rynek po krótkim wahnięciu w górę wrócił jednak do porannych poziomów. Po południu z kolei napłynęły dobre informacje z USA, gdzie sprzedaż nowych domów na rynku wtórnym wzrosła do 6,67 mln wobec oczekiwanych 6,64 mln. Jednocześnie Conference Board poinformowało, że wskaźnik zaufania konsumentów wzrósł w czerwcu do 105,7 przy oczekiwaniach na poziomie 103,5. Brak wyraźnej reakcji rynku na te dane świadczy o wstrzymywaniu się graczy z decyzjami inwestycyjnymi w oczekiwaniu na czwartkowe posiedzenie FED. Stopa rezerwy federalnej według oczekiwań rynkowych ma wzrosnąć o kolejne 25 pb do 5,25%. Można sądzić, że obecnie rynek już zdyskontował tą podwyżkę. Ważna będzie za to wymowa komunikatu FED po decyzji w sprawie stóp. Dolar może zyskać na wartości, jeżeli okaże się, że w opinii władz
monetarnych USA nadal będzie istniało zagrożenie presją inflacyjną, co skłaniałoby do spekulacji na temat wysokości kolejnych podwyżek. Ze strefy euro również zaczynają dobiegać głosy o możliwym zwiększeniu kosztu pieniądza, sądząc po wypowiedziach Y. Merscha i N. Garganasa, którzy nie wykluczyli radykalniejszych działań ze strony ECB. O godz. 16.50 jedno euro kosztowało 1,26 dolara amerykańskiego.
Złotówka i obligacje odrabiały dzisiaj rano straty z ubiegłych dni. Nowy minister finansów został dobrze odebrany przez rynek, a wobec braku zdecydowanych ruchów na głównych parach rodzimi gracze wykorzystali szansę żeby wzmocnić złotego. Dzisiaj rozpoczęło się posiedzenie RPP, jednak wszyscy ankietowani ekonomiści zgodni są, co do tego, że podwyżki głównej stopy procentowej nie będzie. W końcowej części złotówka osłabiła się po publikacji informacji o odłożeniu przez rząd o tydzień przyjęcia sprawozdania NBP za 2005 rok. Wnioskodawcami byli trzej wicepremierzy: Lepper, Giertych i Dorn. o godz. 17.00 euro kosztowało 4,0730 złotego, natomiast dolar wyceniany był na 3,2350 złotego.
