Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Nienałtowski
|

Złotówka oddała zyski

0
Podziel się:

Złotówka oddała dziś zyski, które wzięła dzień wcześniej po południu, po publikacji lepszych od oczekiwań danych na temat dynamiki produkcji przemysłowej za lipiec. Po raz kolejny w tym tygodniu główną rolę na rynku odegrały wydarzenia na arenie międzynarodowej, a złoty osłabł.

RYNEK KRAJOWY
Złotówka oddała dziś zyski, które wzięła dzień wcześniej po południu, po publikacji lepszych od oczekiwań danych na temat dynamiki produkcji przemysłowej za lipiec. Po raz kolejny w tym tygodniu główną rolę na rynku odegrały wydarzenia na arenie międzynarodowej, a złoty osłabł. Amerykańska waluta silnie zyskiwała prawie do wszystkich kluczowych walut, w tym do euro. Silny spadek kursu EUR/USD nie pozostał bez wpływu na krajowy rynek walutowy. Również w nas inwestorzy wykazywali bardzo duże zainteresowanie kupnem „zielonych”. Cena amerykańskiej waluty do złotego w ciągu dnia wzrosła z poziomu 3,9230 do 3,9730 i była najwyższa od 21 lipca br. Nieco do góry, z 4,3375 do 4,3700, poszła również cena euro. Zmiana kursu EUR/PLN nie była jednak zbyt duża, ponieważ na zamknięciu środowej sesji wynosił on 4,3560.
O godz. 15.20 jeden dolar wyceniany był na 3,9685 złotego, a jedno euro na 4,3655 złotego (odchyl.– 2,75 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
O kształcie krajowego rynku do końca tygodnia powinny decydować zmiany na arenie międzynarodowej. W przypadku dalszej deprecjacji kursu EUR/USD spodziewamy się, że cena dolara do złotego powinna podążać w kierunku poziomu 4 złotych. W takim przypadku cena euro do złotego powinna nadal pozostawać względnie stabilna.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY
W czwartek notowania amerykańskiej waluty do jena nieco spadły. Kurs USD/JPY zniżkował z poziomu 118,23 do 117,71. Wzrost jena był wynikiem hossy panującej na japońskim rynku giełdowym. W czwartek indeks Nikkei 225 zyskał na wartości 0,69 proc., a indeks TOPIX 0,85 proc. W ciągu dnia resort finansów Japonii podał, że w ostatnim tygodniu zagraniczni inwestorzy zakupili akcje za 450 mld jenów, wobec 91 mld jenów tydzień wcześniej. Z kolei japońscy inwestorzy w tygodniu od 11 do 15 sierpnia sprzedali zagraniczne obligacje za 521 mld jenów oraz akcje za 17,4 mld jenów. Do dalszej deprecjacji dolara jednak nie doszło. Inwestorzy zdają sobie doskonale sprawę, że lada chwila na rynku ukrycie może zainterweniować Bank of Japan.
O godz. 15.20 jeden dolar wyceniany był na 117,78 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Interwencja „wisi w powietrzu”. Jest pewne, że dbające o konkurencyjność krajowego eksportu władze Japonii nie będą już długo wstrzymywać się z podjęciem działań mających na celu wyhamowanie spadku kursu USD/JPY.

EUR/USD
W czwartek notowania europejskiej waluty spadały na łeb na szyję. Kurs EUR/USD po publikacji danych z Niemiec o PKB oraz złamaniu kilku kluczowych, technicznych poziomów wsparcia zniżkował z poziomu 1,1119 do 1,0977, i znalazł się na najniższym poziomie od 29 kwietnia br. Spadek tempa wzrostu gospodarczego Niemiec w drugim kwartale wyniósł 0,1 proc. (k/k) oraz 0,6 proc. (r/r). W pierwszym kwartale było to odpowiednio -0,2 proc. (k/k) oraz +0,4 proc. Podobnie jak w ostatnich dniach wpływ na spadek kursu EUR/USD miały również działania inwestorów, którzy chętnie zamieniali europejską walutę na jeny. Kurs EUR/JPY, który zniżkował z 131,34 do 129,35, był najniższy od połowy kwietnia. Po południu spadek ceny euro wyhamował. Do kolejnego, silnego ruchu w dół nie doszło pomimo dobrych danych makro, które napłynęły ze Stanów Zjednoczonych. O godz. 14:30 podano, że liczba nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych w USA w tygodniu do 16 sierpnia spadła do 386 tys. z 403 tys. tydzień wcześniej po korekcie. Na rynku
spodziewano się spadku do 395 tys. z 398 tys. przed korektą.
O godz. 15.20 jedno euro wyceniane było na 1,1000 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Większość analityków jest przekonana, że notowania europejskiej waluty zarówno do dolara jak i do jena w dalszy ciągu mają szansę iść w dół. Rynek w obecnej chwili nie jest jednak przekonany, czy nastąpi to od razu. Poziomy wsparcia 1,0980 oraz 1,0960 jak na razie wyglądają na dość mocne i być może będziemy świadkami niewielkiej korekty wzrostowej kursu EUR/USD. Bardzo dużo zależy jednak od kolejnych danych makro z USA i przebiegu handlu na Wall Street.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)