Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złotówka znów się umacnia

0
Podziel się:

Nasza waluta znów zaczyna się umacniać i tym samym powracamy do wcześniejszego, długoterminowego trendu. Dzisiaj rano notowania nieznacznie naruszyły poziomy oporu w okolicach 9,15 proc. odchylenia od parytetu, a kurs dolara znalazł się na najniższym poziomie od połowy 1998 roku. Wydaje się, iż za zakupami naszej waluty stoją inwestorzy zagraniczni, którzy szykują środki pod zakupy akcji PKO BP.

*Rynek złotego: *
Złotówka znów się umacnia

Nasza waluta znów zaczyna się umacniać i tym samym powracamy do wcześniejszego, długoterminowego trendu. Dzisiaj rano notowania nieznacznie naruszyły poziomy oporu w okolicach 9,15 proc. odchylenia od parytetu, a kurs dolara znalazł się na najniższym poziomie od połowy 1998 roku. Wydaje się, iż za zakupami naszej waluty stoją inwestorzy zagraniczni, którzy szykują środki pod zakupy akcji PKO BP. Transza dla inwestorów zagranicznych będzie sprzedawana jednak dopiero na początku listopada, także pozytywna tendencja na złotym może się utrzymać.

Nie zmieniły tego w większym stopniu także publikowane dzisiaj dane makroekonomiczne. O godz. 10:00 poznaliśmy dane o sprzedaży detalicznej za wrzesień, która wzrosła o 8,8 proc. r/r (czyli mieściła się w zasadzie w oczekiwaniach rynku na poziomie 9 proc.), a stopa bezrobocia spadła do 18,9 proc. Dzisiaj czeka nas jeszcze publikacja danych o inflacji bazowej za wrzesień (prognozy 2,3 proc., czyli tak jak przed miesiącem). Zresztą od jakiegoś czasu na rynku i tak panuje opinia, iż w październiku do podwyżki stóp procentowych nie dojdzie, można jednak jej oczekiwać w listopadzie (tak uważa 12 z 18 ankietowanych przez agencję Reutera analityków. Oczywiście wszystko będzie zależeć od nowej projekcji inflacyjnej. Zdaniem Andrzeja Wojtyny, członka RPP, Rada może uwzględnić ją w swoich działaniach.

Dzisiaj marszałek Sejmu Józef Oleksy poinformował, iż Sejm przytłaczającą większością głosów (325 do 67) zdecydował o wprowadzeniu czwartej, 50 proc. stawki podatku PIT dla osób zarabiających powyżej 600 tys. zł. Nie jest to jednak informacja mogąca mieć większy wpływ na waluty i gospodarkę.

EUR/USD:
Trend horyzontalny?

W pierwszej części piątkowej sesji notowania euro do dolara nie ulegały większym zmianom poruszają się w przedziale 1,2605 – 1,2635. Amerykańska waluta nadal pozostaje jednak słaba, a kurs EUR/USD znajduje się niebezpiecznie blisko poziomu 1,2650, którego sięgnął w czwartek. Wtedy to wspólna waluta była najdroższa od 25 lutego br. Zielonemu nie zdołały pomóc opublikowane w czwartek wieczorem czasu polskiego dobre dane o aktywności w sektorze wytwórczym okręgu Filadelfii. Indeks Philadephia FED wzrósł w października, aż do 28,5 z 13,4 we wrześniu. Analitycy spodziewali się jego poprawy tylko do 17. Efekt dobrych danych został jednak „zrównoważony” przez wypowiedź gubernatora FED, Bena Bernanke, który stwierdził, iż wzrost cen ropy może jednak przełożyć się na spowolnienie wzrostu gospodarczego w kolejnych kwartałach. Widać zatem, iż w banku centralnym pojawiają się takie obawy, co może przełożyć się na brak podwyżki stóp procentowych na zaplanowanym na 10 listopada posiedzeniu FOMC.

Na dzisiaj nie zostały zaplanowane żadne publikacje istotnych danych makroekonomicznych. Jedynie o godz. 11:00 opublikowane zostaną informacje o zamówieniach w europejskim przemyśle za sierpień (prognoza 9 proc. r/r). W ciągu dnia zaplanowane zostały jednak wystąpienia przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego. Rynek będzie zwracał na nie uwagę w kontekście pojawiających się ostatnio plotek odnośnie możliwego szybszego niż to oczekuje rynek zaostrzenia polityki monetarnej w Eurostrefie. Jednak tak czy inaczej, biorąc pod uwagę konserwatyzm ECB jest to mało prawdopodobne.

Dzisiaj nie oczekujemy pokonania poziomu 1,2650 na EUR/USD. Sądzimy, iż najbliższe sesje powinny być jednak minimalnie lepsze dla dolara.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)