Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty będzie mocny

0
Podziel się:

Mocna złotówka może utrzymać się jeszcze jutro, więc sprzedający dolara potrafią zepchnąć kurs nawet w rejon 4.0200.

USD/PLN umocnił się do poziomu 4.0399 pokazując wskaźniki godzinowe i dzienne w stanie krańcowego wyprzedania. Odchylenie na wstęgach Bollingera wyniosło jakieś –2.5sigma. Mocna złotówka może utrzymać się jeszcze jutro, więc sprzedający dolara potrafią zepchnąć kurs nawet w rejon 4.0200. Ale już dzisiaj widzimy, że po dołku powstała dywergencja wzrostowa na stochastykach i po rozpoczęciu obrad Sejmu USD/PLN lekko drgnął. W miniony piątek nie było realizacji zysków z krótkich pozycji i świeca tygodniowa zamknęła się bez cienia od dołu. Jej długi czarny korpus straszy kupujących. Umocnieniu złotówki nie towarzyszyło rozstrzygnięcie dalszego trendu na naszej giełdzie, gdzie od ostatniej bifurkacji, nie mającej charakteru dystrybucji, brakuje odpowiedniego wolumenu na wyciągnięcie rynku wyżej. Kontrakty terminowe koncentrują się na technicznym handlowaniu intra-day, gdzie 10 punktów zysku w ciągu godziny jest skrzętnie realizowane a rynek pozostawiany mniejszym. Europa rozpoczęła poniedziałek od silnych
zwyżek mających niewiele wspólnego z poczuciem proporcji w stosunku do wyników spółek. Dzisiejszy Sejm będzie miał najmocniejszy wpływ na kurs dolar/złoty.

EUR/PLN wykonał już pierwszy retrecement fali wzrostowej liczonej od kwietnia tego roku do połowy lipca. Rynek utrzymywał się bardzo długo w rejonie poziomu politycznego 4.0500, co nie wyglądało „normalnie”. W minionym tygodniu gałąź dziennych ugięła się, a właściwie ułamała i dlatego potrzeba szukać następnych poziomów, do których EUR/PLN może spaść. Na dzisiejszym dołku 3.9348 wskaźniki dziennych i godzinowych są wyjątkowo wyprzedane, nic dziwnego że kurs podszedł do atraktora spadków 3.9500. Dosyć szybko stochastyki rosną sugerując kłopoty popytu na EUR/PLN na późniejszych godzinach. EUR/PLN jest słabsze również z powodu zmian na EUR/USD dokonanych na godzinach Tokio. Indeks zaufania biznesu Ifo Niemiec okazał się bardzo zbliżony do oczekiwań analityków i nie miał decydującego znaczenia na kształtowanie się kursu euro przed południem.

EUR/USD spadł podczas sesji azjatyckiej do 9729 przed otwarciem Europy. Należy przypomnieć, że w zeszłym tygodniu ten poziom rekomendowany był do kupowania euro przez jeden z banków komercyjnych w nadziei, że nadal mamy do czynienia z trendem bocznym i można zarobić przy podejściu do figury 9800. Tymczasem EUR/USD zakończył definitywnie formację zwężającego się trójkąta. Jego górna krawędź była testowana w piątek przy podejściu do 9795, a dzisiaj już jesteśmy 50 punktów niżej i EUR/USD nie utrzymał wsparcia wzrostów rysowanych od 17 października. Dla mnie wygląda to na wyłamanie niedźwiedzie i nadchodzącą próbę zepchnięcia rynku w kierunku 9666. Pierwsze dwa dni powinny cechować się sporą zmiennością. Wsparcie godzinowe jest na 9716, pierwszy opór popołudnia przechodzi w rejonie 9753-69. Z rytmu godzinowego wynika, że istotne poziomy poniedziałku zobaczymy w godzinę po otwarciu Nowego Jorku i kluczowe znaczenie ma punkt zwrotny 9775. Stop lossy długich pozycji koncentrują się w okolicy figury 9700.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)