Złoty bez większych zmian

USD/PLN i EUR/PLN
Dzisiejszy dzień na krajowym rynku walutowym pozbawiony był niespodzianek. Notowania złotego zgodnie z przypuszczeniami poruszały się w ślad za międzynarodowym rynkiem eurodolara. Kurs USD/PLN zniżkował z 4,0275 do 4,0060. Kurs EUR/PLN wzrósł 3,7550 do 3,7850. Odchylenie złotego od parytetu ulegało wahaniom w zakresie minus 9,5 – 9,7 proc. Podana dziś przez agencję Reuters, powołującą się na anonimowe źródła, informacja o tym, że rząd zdecydował się pozbawić prezesa NBP Leszka Balcerowicza ochrony osobistej w postaci funkcjonariuszy BOR, wywołała jedynie ironiczny uśmiech na twarzach uczestników rynku. Zwiększanie przez ekipę rządzącą w taki sposób presji na Radę Polityki Pieniężnej, aby ta obniżyła stopy procentowe wydaje się co najmniej pozbawione sensu.
O godz. 16.00 jeden dolar wyceniany był na 4,0080 złotego, a jedno euro na 3,7836 złotego (odchyl.– 9,52 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Notowania złotego w najbliższym czasie powinny pozostawać stabilne przy odchyleniu na poziomie minus 9 – 10 proc., a o nominalnych poziomach kursów USD/PLN oraz EUR/PLN będą decydować wydarzenia na międzynarodowym rynku eurodolara.

Strategia
Eksporter: Czekaj
Importer: Czekaj

USD/JPY i EUR/JPY
Podczas pierwszych godzin czwartkowej sesji wzrost ogólnego sentymentu dla amerykańskiej waluty doprowadził do ponownej zwyżki kursu USD/JPY, tym razem w okolice najwyższego od 27 maja poziomu, tj. 125,00. Dobre dane napływające z amerykańskiego sektora wytwórczego podawane w ostatnich dniach oraz opublikowana dziś informacja o spadku bezrobocia w ostatnim tygodniu w USA do 383 tys. ściągały wartość jena w dół.
Późnym popołudniem japońska waluta odrobiła straty i o godz. 16.00 jeden dolar wyceniany był na 124,35 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Gracze oczekują na piątkową publikację danych o PKB za I kwartał oraz na przedstawienie przez rząd pakietu reform. Do czasu ich podania radzimy wstrzymać się z transakcjami.

Strategia
Pozostań neutralny

EUR/USD
Na początku czwartkowej sesji kurs EUR/USD pogłębił swoje wcześniejsze spadki, tym razem do 0,9335. Dolar zyskiwał dzięki poprawie nastrojów na amerykańskich giełdach, wynikającej z opublikowanych w środę po południu danych o większym niż oczekiwano wzroście w maju indeksu ISM dla sektora usług do 60,1 pkt. z 55,3 pkt. oraz zapowiedzi spółki Oracle o tym, że nie zamierza ona obniżać prognoz na bieżący kwartał. Po południu wspólna waluta ostro zwyżkowała, m.in. dzięki danym z Niemiec o dużym wzroście zamówień w przemyśle (+2,3 proc. m/m, +1,3 r/r) w kwietniu. Kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder powiedział, że dane te są dowodem na ożywienie gospodarki. W podobnym tonie wypowiadał się szef resortu finansów Hans Eichel. Podjęta o godz. 13.45 przez Europejski Bank Centralny decyzja o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie, była zgodna z oczekiwaniami i pozostała bez wpływu na rynek. Po tym jak okazało się, że liczba nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych w USA w ostatnim tygodniu spadła do
383 tys., dolar chwilowo się wzmocnił. Zaraz później zaczął jednak ponownie tracić na wartości. Z powodu obniżenia rekomendacji firmie Intel, giełdy na Wall Street otworzyły się na minusie. Na wzrost kursu dolara nie wpłynął nawet wzrostu napięcia między Palestyną a Izraelem. Kurs EUR/USD zwyżkował do powyżej 0,9440
O godz. 16.00 jedno euro było wyceniane na 0,9444 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Inwestorzy oczekują na publikowane w piątek dane z amerykańskiego rynku pracy. Wysoka stopa bezrobocia to oprócz ogromnego deficytu handlowego największy problem, z którym boryka się gospodarka USA. Dla kursu EUR/USD w dalszym ciągu kluczowy jest techniczny opór na poziomie 0,9445. W przypadku jego trwałego złamania możliwe są kolejne wzrosty notowań euro, nawet o 150 pkt. do poziomu 0,9595.

Strategia
Pozostań neutralny