RYNEK KRAJOWY
Podczas piątkowej sesji notowania naszej waluty nie uległy większej zmianie w stosunku do zamknięcia czwartkowego handlu. Cena dolara do złotego poruszała się w zakresie 3,6660 – 3,7045. Cena euro oscylowała w zakresie 4,6765 – 4,7080. Złotówka najsilniejsza była rano, kiedy to po publikacji danych GUS o sprzedaży detalicznej odchylenie naszej waluty od dawnego parytetu na chwilę sięgnęło poziomu 1,45 proc. po jego mocnej stronie. O godz. 9:00 Główny Urząd Statystyczny podał, że w grudniu sprzedaż wzrosła o 17,3 proc. (r./r.) oraz o 25,9 proc. (m/m). Poinformował również, że bezrobocie w tym samym miesiącu zwyżkowało do 18 proc. z 17,6 proc. w listopadzie.
Inwestorzy wstrzymywali się z zawieraniem większych transakcji w oczekiwaniu na wynik zaplanowanego na sobotę spotkaniem Rady Krajowej SLD. W ciągu dnia premier Leszek Miller podkreślił swoje przekonanie o tym, że Rada Krajowa poprze program Hausnera, a rząd we wtorek przyjmie jego ostateczną wersję. O godz. 16:00 NBP podał, że w grudniu inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i paliw wyniosła 1,3 proc. i nie uległa zmianie w stosunku do listopada.
O godz. 16.15 jeden dolar wyceniany był na 3,7035 złotego, a jedno euro na 4,6935 złotego (odchyl.– 0,71 proc.).
Krótkoterminowa prognoza
Najbliższe dni, do wtorkowego posiedzenia rządu, mogą być nerwowe. W takiej atmosferze nasza waluta może oddać część zysków. Ewentualne jej spadki radzimy wykorzystać jednak do zakupów złotego.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
USD/JPY
Podczas piątkowej sesji wartość amerykańskiej waluty do jena spadła. Kurs USD/JPY zniżkował z 106,27 do 105,76 i znalazł się tylko 3 pkt powyżej poziomu z zeszłego piątku (16 stycznia), kiedy to był najniższy od 8 września 2000 r. Inwestorzy postanowili „ściągnąć” cenę dolara poniżej poziomu 106,00 i tym samym przetestować odporność proeksportowych władz Japonii. Kolejna, werbalna interwencja wiceministra ds. międzynarodowych Japonii na niewiele się zdała. Zembei Mizoguchi po raz wtóry podkreślił, że sytuacja na rynku walutowym jest uważnie obserwowana i w przypadku zbytnich zmian zostaną na nim podjęte odpowiednie działania.
O godz. 16.15 jeden dolar wyceniany był na 106,10 jena.
Krótkoterminowa prognoza
Inwestorom po raz kolejny nie udało się trwale ściągnąć kursu USD/JPY poniżej poziomu 106,00. Wydaje się jednak, że pomimo obaw o interwencje głębszy spadek ceny dolara jest nieunikniony. Udane złamanie technicznego wsparcia na 105,80 otwiera drogę w kierunku poziomu 104,75.
EUR/USD
W pierwszej części poniedziałkowego handlu notowania europejskiej waluty do dolara, podobnie jak w ostatnich dniach, wzrastały. Kurs EUR/USD zwyżkował 1,2704 do 1,2775 i znalazł się na najwyższym poziomie od zeszłej środy. Po południu dolar zdołał z nawiązką odrobić poniesione wcześniej straty. Kurs EUR/USD zniżkował do 1,2663 i na tym poziomie ustanowił swoje dzienne minimum. Zdaniem większości analityków spadek ceny euro był wynikiem realizacji przed weekendem przez inwestorów zysków z krótkich dolarowych pozycji. Jako że na piątek nie zaplanowano publikacji ważniejszych danych makro zarówno z Eurolandu, jak i ze Stanów Zjednoczonych inwestorzy w zawieraniu transakcji opierali się przede wszystkim na czynnikach technicznych i z niepokojem oczekiwali na zaplanowane na wieczór wystąpienie szefa EBC Jean-Claude’a Tricheta na forum w Davos.
O godz. 16.15 jedno euro wyceniane było na 1,2690 dolara.
Krótkoterminowa prognoza
Na bardzo zdradliwym ostatnio rynku eurodolara zawieranie jakichkolwiek transakcji doradzamy jedynie osobom lubiącym ryzyko. Zdania analityków, co do dalszych losów kursu EUR/USD są podzielone jak nigdy dotąd.